– Zanim udałem się na testy do Warty Poznań, słyszałem wiele pozytywnych opinii na temat tego klubu i drużyny. Obejrzałem też kilka spotkań z pierwszej części sezonu i widziałem, że w tej drużynie jest dobry duch. Uznałem, że ten transfer może być dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem. A że mam też dobre zdanie na temat polskiej ligi, to decyzja do dołączeniu do Warty była dosyć oczywista i prosta – mówi Mohamed Mezghrani i dodaje: – Początkowo moim przewodnikiem w drużynie był Marton Eppel. Można powiedzieć, że to on mnie wprowadził do zespołu, ale cała ekipa przyjęła mnie bardzo dobrze. Także trenerzy, którzy szybko przekazali, czego ode mnie oczekują. Ten początek jest świetny, jestem szczęśliwy w Warcie.
Po powrocie z Turcji 29-letni zawodnik przeszedł testy medyczne w klinice Rehasport i podpisał kontrakt z Wartą Poznań. Umowa obowiązuje do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia współpracy.
– W Holandii, Belgii czy na Węgrzech miałem okazję poznać polskich piłkarzy i takich, którzy wcześniej grali też w Ekstraklasie. Wszyscy podkreślali, że to liga, w której nie brakuje ostrej walki i w której biega się naprawdę dużo. Dlatego pomyślałem, że to optymalne warunki dla mnie. Skoro więc pojawiła się oferta z Warty Poznań, szybko zdecydowałem się ją przyjąć – tłumaczy nowy piłkarz „Zielonych”. – Przede wszystkim chcę dać drużynie i kibicom 100 procent z siebie w każdym meczu. To jest dla mnie najważniejsze. Jeśli chodzi o same umiejętności, to dobrze radzę sobie w grze obronnej, ale chętnie włączam się też do działań w ataku. Uważam, że i tu i tu będę w stanie pomóc Warcie. Jestem dość szybkim zawodnikiem, dobrze czuję się z piłką przy nodze i nie brakuje mi pewności siebie.