Ranger pierwszy dzień na remis


Drużyna Ranger Warsaw rozpoczęła zmagania w europejskiej lidze paintballowej Millennium Series. Jako jedyni przedstawiciele naszego kraju w tej lidze spróbują swoich sił z czołówką drużyn europejskich grających w dywizji SPL1 (Semiprofessional Paintball League). Turniej odbywa się w Saint Raphael we Francji.

paintball

– Turniej rozpoczęliśmy od meczu, który musiał być wygrany, żeby myśleć o wyjściu z grupy i tak się stało. Panując nad przebiegiem praktycznie każdego punktu dosyć płynnie wygraliśmy 4:1. Po jednym meczu przerwy przystąpiliśmy do rywalizacji z faworytem grupy Birmingham Disruption. Mecz zaczęliśmy od silnego uderzenia i wyszliśmy na prowadzenie, aby kolejne dwa punkty oddać i wyrównać do stanu 2:2. W regulaminowym czasie gry udało nam się trafić wszystkich przeciwników, ale zabrakło trzech sekund do podbicia punktu, który miał oznaczyć zwycięstwo. W dogrywce niestety przegraliśmy przez karę, co sprawiło że jutrzejszy mecz z Amsterdam Heat po godzinie 9:20 będzie bezpośrednim pojedynkiem o awans z grupy z drugiego miejsca. Ten mecz musi być zwycięski i nie mamy co do tego żadnych wątpliwości. Wiemy po dzisiejszym dniu, że potencjał, którym dysponujemy wystarczy na to, aby nie tylko wyjść z grupy, ale i mocno zaznaczyć się w niedzielnych rozgrywkach. Musimy wyciągnąć wnioski, zewrzeć szyki i jutro uderzyć ze zdwojoną siłą, aby nie pozostawić wątpliwości komu należy się ten awans – mówi Mateusz Krotoschak.

Obecnie sklasyfikowani na miejscu 13 (po ubiegłym sezonie) z pośród 24 drużyn będą toczyć pojedynki w piątek i sobotę z drużynami Birmingham Disruption (UK), Amsterdam Heat (NL) i Bad Boys Oss (NL) o wyjście z grupy do rozgrywek fazy pucharowej, tzn „Sunday Club”.

W składzie drużyny grać będą trzej przedstawiciele Wielkopolski Robert Błaszczyk, Łukasz Koczerżuk i Mateusz Krotoschak. Pozostali czterej zawodnicy to Sławomir Pacek, Krzysztof Stein z Warszawy, Artur Żokowski z Wodzisławia Śląskiego i Istvan Koholics z węgierskiego Budapesztu.

 

 

Dodaj komentarz