Legia – Lech 1:0


Drugą połowę równie lepiej rozpoczęli gospodarze. Po uderzeniu Wieteski z głowy Lecha uratowała poprzeczka. Do dobitki próbował jeszcze dobiec Cafu, lecz ostatecznie szczęśliwie piłka trafiła w dłonie Putnockiego. Kilka chwil później po przepychance Nagiego z Rogne sędzia Stefański zdecydował podyktować rzut karny, jednak po analizie VAR anulował swą decyzję, ponieważ jak się okazało, faulu nie było.

Po przerwie lechici zdecydowanie dłużej byli przy piłce, niż to jak było w pierwszej części. W 63 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hlousek wybił futbolówkę, która trafiła pod nogi Tiby, ten jednak bardzo słabo uderzył, jeszcze piłkę przechwycił Trałka, lecz na piątym metrze nie potrafił jej przyjąć. Pod koniec spotkania to Legia próbowała podwyższyć rezultat. Stolarski bardzo dobrze dograł w pole karne do Radovicia, ten groźnie uderzył, ale Putnocky okazał się lepszy, wyciągnął się i wybił futbolówkę na korner. Pomimo dodanych przez arbitra sześciu minut do regulaminowego czasu gry to w hitowym starciu kolejki bramek już nie było. Kolejna porażka Kolejorza stała się faktem, tym samym zespół z Warszawy wyprzedza w ligowej tabeli poznańskiego Lecha o jedno oczko.

Lech – Miedź: czas na rewanż! Mamy bilety!!!

Legia Warszawa – Lech Poznań 1:0 (1:0)

Bramki: Dominik Nagy (31’)

Żółte kartki: Carlos Lopez (13’), Artur Jędrzejczyk (13’), Andre Martins (90’) – Vernon De Marco (13’)

Legia Warszawa: Radosław Cierzniak – Paweł Stolarski, Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk, Adam Hlousek – Domagoj Antolić (90’ Andre Martins), Cafu – Michał Kucharczyk, Sebastian Szymański (74’ Miroslav Radović), Dominik Nagy – Carlos Lopez (72’ Jose Kante)

Lech Poznań: Matus Putnocky – Tomasz Cywka, Rafał Janicki, Thomas Rogne (78’ Dimitris Goutas), Vernon De Marco – Łukasz Trałka (63’ Maciej Gajos), Darko Jevtić (63’ Paweł Tomczyk), Pedro Tiba – Kamil Jóźwiak, Christian Gytkjaer, Joao Amaral.

Mateusz Mamet

Fot. Roger Gorączniak
źródło www.lechpoznan.pl

 

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz