Lech Poznań z pierwszym kompletem punktów. Górnik Zabrze pokonany


Kolejny znakomity występ Jakuba Kamińskiego

Podobnie jak w meczu z Radomiakiem Radom, najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem niebiesko-białych był Jakub Kamiński. 19-letni skrzydłowy solidnie przepracował okres przygotowawczy, wskutek czego na murawie teraz tryska energią. Przed inauguracją rozgrywek oczekiwano, że poznańską drużynę będą pociągać za sobą piłkarze najbardziej doświadczeni. Trener Skorża szczególnie liczył na dwóch Portugalczyków: Pedro Tibę i Joao Amarala. Tymczasem póki co oni zawodzą. Od nich wymaga się po prostu więcej.

Kamiński zaś oprócz tego, że starał się ożywić kolegów z zespołu, to wszędzie było go pełno. Dużo biegał, ustawiał się do podań, szukał także swoich szans w ataku. Aktywność mu się opłaciła. W 34 minucie trafił do siatki, lecz gol nie został uznany z uwagi na pozycję spaloną asystującego. 19-latek nie podłamał się, lecz dalej pracował. W konsekwencji zaledwie dwie minuty później już oficjalnie mógł cieszyć się ze zdobytego gola. Joel Pereira perfekcyjnie dośrodkował do wychowanka Lecha, który pięknie sfinalizował atak, uderzając z głowy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz