Krzysztof Cugowski: – Utwory są jak dzieci


Czy musieliście się Panowie do tego projektu długo nawzajem przekonywać? 
– Dobór współpracowników nie sprawił mi większych trudności. Prawdę mówiąc już miałem ten skład w głowie, zanim jeszcze zaczęliśmy razem grać. Musiałem się tylko dowiedzieć, czy i oni mają  na to ochotę. Okazało się, że wszystko nam się zgadza. Oprócz walorów czysto zawodowych, muzycznych, dla mnie ważna jest również atmosfera w zespole. Pod tym względem też świetnie się dobraliśmy. To są fantastyczni ludzie – tworzymy zgraną ekipę. Czerpię przyjemność nie tylko ze wspólnego grania, ale i ze wspólnego spędzania czasu.
W  ubiegłym roku nagrał Pan z „Mistrzami” płytę ze swoimi przebojami „50/70 Moje najważniejsze”. Ma Pan na koncie kilkanaście albumów z Budką Suflera i kilka solowych krążków. W sumie wyśpiewał Pan mnóstwo popularnych piosenek. Czy przy układaniu zestawu przebojów na nową płytę pojawił się dylemat – co wybrać?
– Zależy jak na to spojrzymy. Było to przedsięwzięcie i łatwe, i trudne. Nagrałem w swoim życiu około 400 piosenek, dlatego podczas selekcji materiału, pojawiały się pewne wątpliwości. Ale trzeba było coś wybrać, bo bez tego nie byłoby nagrań i płyty. Materiału było sporo, więc wybór jest subiektywny. Z efektu jestem zadowolony.
Czy skupiacie się jedynie na solidnym wykonaniu przebojów, które Pan wyśpiewał podczas swojej długiej kariery – solo lub z Budką Suflera, bo tego oczekuje publiczność, czy też zamierzacie tworzyć nowe piosenki?
– Z okazji mojego 50-lecia na scenie i 70-tych urodzin wydaliśmy  płytę przekrojową, a teraz jest czas na coś nowego. Jesteśmy w trakcie nagrywania nowego albumu. To jest dla nas w tej chwili bardzo istotne. Biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną, zastanawiamy się jednak nad tym, kiedy tę płytę wydać. Przy nowym materiale bardzo ważna jest promocja, która w obecnych czasach jest zadaniem niełatwym, a w okresach nasilenia obostrzeń wręcz karkołomnym, bo nie można wtedy występować. Mamy nadzieję, że uda nam się wydać tę płytę na Święta Bożego Narodzenia i że będziemy mogli z tym materiałem wyruszyć w Polskę, na koncerty. Mamy pomysł na całość, część utworów jest już gotowych. Nowa płyta z pewnością będzie dla publiczności zaskoczeniem. Jestem w takim wieku, że albo nie powinienem nic robić, albo zrobić coś, czego nie robiłem nigdy wcześniej. Wybrałem to drugie – nagrywam płytę repertuarowo i stylistycznie niepodobną do wcześniejszych moich rzeczy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz