Każdy w Lechu jest głodny gry


– Zagraliśmy dobre dwa mecze, które wygraliśmy 3:0. Morale w szatni są na wysokim poziomie. Kondycyjnie wyglądamy również bardzo dobrze – mówi Radosław Majewski przed ligowym starciem z Pogonią Szczecin.

Razem w drodze po Puchar Polski. Mamy bilety na mecz Lecha z Pogonią

 

Na przedmeczowej konferencji z dziennikarzami rozmawiał jeden z bohaterów rozpoczynającej się rundy wiosennej Radosław Majewski. Popularny Maja wszedł w rozgrywki z wielkim przytupem, strzelając dwie bramki w wygranym meczu 3:0 z Piastem. Nie tylko mecz z gliwiczanami wyglądał dobrze w wykonaniu pomocnika Kolejorza. W spotkaniu przeciwko ekipie Bruk-Betu zaliczył również dobry występ, będąc jednym z wiodących graczy na boisku.

– Strzelałem po trzy bramki w ,,Foreście”(W sezonach 2009/14 Majewski występował w Notthingam Forest – przyp. red.), zresztą obiecałem żonie hat-tricka przed meczem z Piastem. Jednak udało mi się strzelić dwie bramki. Tym samym polepszyłem statystyki, na których trenerowi zależy oraz mi, abym miał miejsce w zespole. Ja się cieszę głównie z tego, że udało mi się bramkę z głowy strzelić  – powiedział skrzydłowy poznaniaków.

Na konferencji zawodnik oraz trener byli wnikliwie pytani o to, czy gra z portowcami będzie jakimś wyznacznikiem przed środowym spotkaniem w ramach półfinałowego meczu o puchar Polski (bilety do wygrania POD TYM LINKIEM!!!).

Radosław Majewski powiedział: – Nie patrzymy na Pogoń w kontekście meczu pucharowego, który rozegramy w środę. Ja powiem szczerze, że Pogoni ani razu nie widziałem w tej rundzie, jak podopieczni Moskala grali. Pamiętam portowców z poprzedniej rundy, gdzie spisywali bardzo fajnie. Spodziewam się dobrego meczu dla kibiców, jak i dla nas.

Były gracz m.in. Polonii Warszawa zdradził, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. – Zagraliśmy dwa mecze i wygraliśmy je 3:0, fajnie to wygląda pod względem fizycznym i psychicznym, każdy jest głodny grania – Stwierdził Majewski, po czym dodał: – Każdy czeka na kolejny mecz idziemy, każdy chce zdobywać bramki. Wydaje mi się, że jesteśmy w takiej formie, jak w zeszłej rundzie, gdzie wygraliśmy cztery mecze z rzędu bez straty gola.

CZYTAJ TAKŻE:

Operacja Pogoń. Czyli pierwsza część trylogii.

Łukasz Rabiega
Fot: Dariusz Skorupiński

Dodaj komentarz