Lech Poznań wygrywa ze Śląskiem


Na drugą część pojedynku lepiej weszli wojskowi. Niewiele brakowało, by Piech pokonał Matusa Putnocky’ego, lecz uderzył minimalnie nad poprzeczką. Następnie sędzia Stefański znowu anulował gola dla Śląska, strzelający Piech był na spalonym. W zespole gospodarzy nastąpiła zmiana napastników, za Piecha wszedł były zawodnik Kolejorza,Marcin Robak, który również zdobył bramkę dla swojego zespołu, lecz podobnie jak jego kolega z drużyny był na spalonym i gol nie został uznany. W 82 minucie niespodziewanie gola zdobyli poznaniacy, Cholewiak nie przypilnował Tiby, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Słowika. Jest to już jego druga bramka w barwach Kolejorza. Szybko jednak zareagowali wrocławianie. Robak zdobył bramkę po świetnym strzale, lecz po raz kolejny nie została uznana. Koncert bramek dla Śląska ze spalonych trwał w najlepsze….

Oba zespoły rozegrały mecz w powolnym tempie, Lech stworzył jedną doskonałą akcję, z której skorzystał i to dzięki tej jedynej zdobytej bramce podopieczni Djurdjevicia są nadal niepokonani w rozgrywkach ekstraklasy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

1 komentarz

  1. Michał pisze:

    Cudownie!

Dodaj komentarz