To już niemal pewne – 19 kwietnia poznańscy kibice będą mogli obejrzeć piłkarskie derby stolicy Wielkopolski! Warta w sobotę o 11:00 podejmie na własnym boisku Lecha. To prawdziwa gratka dla każdego sympatyka futbolu.
Informację o zbliżającym się spotkaniu towarzyskim podał w Głogowie (relacja tutaj) na pomeczowej konferencji prasowej trener Warty – Piotr Kowal. Słowa szkoleniowca Zielonych potwierdził wiceprezes klubu Maciej Chłodnicki. Przypomnijmy, że derbowy pojedynek między poznańskimi klubami miał się odbyć już wcześniej w tym roku, jednak złe warunki atmosferyczne nie pozwoliły, by styczniowy sparing doszedł do skutku. Teraz pojawia się idealna okazja, bo obie drużyny mają wolny termin akurat w przedświąteczny weekend. Warciarze odpoczywają z powodu wycofania się z rozgrywek II ligi zachodniej zespołu z Polkowic i automatycznie dopisują do swojego konta trzy punkty. Z kolei Lech dostał tydzień na złapanie oddechu z uwagi na przerwę między rundą zasadniczą, a etapem finałowym T-Mobile Ekstraklasy.
Kibice pewnie zadają sobie pytanie – czy Lech zagra w tym sparingu najmocniejszym składem? A może Mariusz Rumak sięgnie po zawodników z zespołu rezerw? Wygląda na to, że szkoleniowiec Lecha nie będzie miał zbyt dużego wyboru, bowiem druga drużyna „Kolejorza” akurat w tym samym terminie będzie mierzyła się z GKS-em Dopiewo. Niewykluczone, że Lech Poznań wykorzysta sparing z Wartą do utrzymania rytmu meczowego i w wyjściowym składzie pojawią się wszyscy podstawowi zawodnicy. Zieloni z kolei na pewno ostrzą sobie zęby przed tym sparingiem. W zespole prowadzonym przez Piotr Kowala jest kilku eks-lechitów, którzy z pewnością będą chcieli udowodnić na co ich stać. Teraz pozostaje nam czekać na oficjalny komunikat ze strony poznańskich klubów, choć wydaje się, że wszystko jest już dogadane.
Damian Smyk