Andżi i Isia grają dalej


Angelique Kerber (nr 6.) trenująca na kortach w Puszczykowie pokonała amerykańską tenisistkę Venus Williams 6:2, 5:7, 7:5 w drugiej rundzie wielkoszlemowego US Open (z pulą nagród 25,526 mln dol.). Agnieszka Radwańska również w trzech setach pokonała 39. na świecie Hiszpankę Carlę Suarez-Navarro 4:6, 6:3, 6:0, w ciągu godziny i 57 minut.

Isia miał sporo problemów w meczu z Hiszpanką, która wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności. Grająca zachowawczo krakowianka przegrała pierwszego seta, a w drugim Hiszpanka prowadziła już 3:1. Od tego momentu Hiszpanka zaczęła w zastraszającym tempie tracić siły, popełniać błędy, a Radwańska narzucając swój styl gry wygrała kolejnych  11 gemów rozstrzygając mecz na swoją korzyść.

– Początek tego meczu był bardzo trudny. Ona jest bardzo niewygodną rywalką, bo gra dużo wysokich topspinowych piłek na linię końcową, potrafi też nagle zmieniać rytm slajsem, a przede wszystkim odważnie strzela piłkami po liniach. Zaczęła spotkanie bardzo mocno, lepiej ode mnie i zmusiła mnie do biegania między narożnikami kortu. To utrudniało mi złapanie mojego rytmu gry, ale udało mi się w późniejszej fazie, szczególnie w trzecim secie. W tenisie wszystko zmienia się bardzo szybko, szczególnie w kobiecym, gdzie serwis nie jest tak groźną bronią jak u mężczyzn. Dlatego musiałam ostro z nią walczyć w długich wymianach, starać się grać bardzo agresywnie i nie poddawać się przy jej strzałach. W miarę upływu czasu zaczęłam wszystko kontrolować, no i wygrałam jedenaście gemów z rzędu – powiedziała na pomeczowej konferencji Radwańska

W trzeciej rundzie Isia zmierzy się  z byłą liderką rankingu WTA Tour – Serbką Jeleną Jankovic (nr 30.), z którą ma korzystny bilans 2-1.

Kerber, która ma polskie korzenie i często trenuje w rodzinnym Puszczykowie pod Poznaniem, jest 6. tenisistką w rankingu WTA, a broni na kortach Flushing Meadows 900 punktów za ubiegłoroczny półfinał. Do pokonania Williams potrzebowała dwóch godzin i 45 minut.  Kolejną rywalką  Kerber będzie  Białorusinka Olga Goworcowa, 67. na świecie.

Fot. Archiwum A. Kerber

Czytaj też rozmowę z A. Kerber

Dodaj komentarz