Alice Volpi triumfatorką Pucharu Świata w Poznaniu (ZDJĘCIA)


Z czterech Polek w turnieju głównym najlepiej walczyła Julia Walczyk, która zajęłą 14. miejsce. Zaczęła w imponującym stylu pokonując 15:3 dużo wyżej rozstawioną Japonkę Miho Kurachi. “Trochę ospała byłam na początku pojedynku, ale później już była pełna koncentracja. Mieliśmy z trenerem Kantorskim założenia na tę walkę, bo dobrze znamy się z tą przeciwniczką. Wszystko poszło zgodnie z planem” – mówiła Walczyk po pierwszej rundzie. W drugiej stanęła naprzeciwko Jacqueline Dubrovich. Amerykanka to olimpijka z Tokio (4. miejsce w turnieju drużynowym) i brązowa medalistka mistrzostw świata (także w drużynie). Aktualna mistrzyni Polski od samego początku narzuciła swój styl, zmusiła przeciwniczkę do defensywy i wypracowała przewagę kilku trafień. Wygrała 15:9 i była już w TOP 16 PŚ, co nie zdarzyło się w ostatnich dwóch latach. Do kolejnej rundy Polka już nie zdołała się dostać, w walce o czołową ósemkę, po zaciętym starciu uległa Rosjance Aleksandrze Sunduchkovej 11:15.

26. w turnieju była Martyna Długosz, która w pierwszej rundzie też trafiła na wymagającą rywalkę, reprezentantkę Francji, Solene Butruille. “Przed zawodami Pucharu Świata w Paryżu byłyśmy z ich reprezentacją na zgrupowaniu, dlatego wiedziałam, jak Solene walczy. Spodziewałam się trudnego pojedynku, tym bardziej cieszę się, że wygrałam, i to w dobrym stylu.” – mówiła Długosz. I rzeczywiście, florecistka KU AZS UAM zaimponowała opanowaniem i dobrą realizacją planu. Wygrała 15:8. W kolejnym etapie zmagań nie było już tak dobrze. Długosz nie nawiązała walki z jak się później okazało finalistką turnieju, Kanadyjką Eleonor Harvey, ulegając do 2. Zakończyła rywalizację na 26. miejscu.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz