60 lat minęło… sukces po poznańsku


Marek Różewski, przedsiębiorca, społecznik, mąż, ojciec i dziadek. Od 25 grudnia 2020 roku… 60-latek!

60 lat to chyba najlepsza decyzja, pretekst do tego, by przyjrzeć się swojemu życiu…

Marek Różewski jest właścicielem firmy Markhen+, przedsiębiorstwo usługowo-budowlane, Hotel Leda Spa **** w Kołobrzegu oraz Parku Pomerania FunPark.

Urodzony 25.12.1960 roku w wielkopolskich Obornikach – był najmłodszym, ósmym dzieckiem w rodzinie.

Do dziś brat Aleksander wypomina mu, że przez niego mama… wigilii nie przygotowała, bo rodzić pojechała.

Przedsiębiorca

Przedsiębiorczy był od zawsze. W wieku kilkunastu lat prowadził własną hodowlę norek.

Do Tarnowa Podgórnego przeprowadził się w 1991 roku, prowadził już wtedy firmę budowlaną, którą założył w 1985 roku. Firma Markhen+ była wykonawcą wielu obiektów sportowo-edukacyjnych w gminie Tarnowo Podgórne, duże realizacje prywatne oraz pasja pozwoliła rozwinąć firmę do tego stopnia, że w szczycie rozwoju dawała pracę około 200 osobom.

Szkoła Podstawowa w Lusowie i  sala gimnastyczna w Przeźmierowie to pierwsze wielkogabarytowe obiekty wykonane przez Marka Różewskiego.

Społecznik

Poza działalnością gospodarczą Marek Różewski działa społecznie i charytatywnie.

Przez kilka lat był prezesem GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne – sekcja piłka nożna był współzałożycielem Tarnowskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców (TSP) wraz z Ryszardem Balcerkiewiczem, właścicielem marek Balma i Noti, obecnym prezesem TSP, z którym prywatnie się przyjaźnią.

Tak Ryszard Balcerkiewicz mówi o Marku Różewskim: –  Pierwszą rozmowę na temat inicjatywy powołania stowarzyszenia przedsiębiorców odbyłem z Markiem w siedzibie Markhen+ w Tarnowie Podgórnym, uzgodniliśmy że zaprosimy tarnowskich przedsiębiorców na pierwsze ogólne spotkanie do fabryki mebli Balma. Marka zawsze podziwiałem za pęd do przodu, umiejętność przekwalifikowania, patrzenia na biznes nie poprzez pryzmat zarabianych pieniędzy, a celów które stawiał przed sobą. Może to, że nasza trudna  droga życiowa dochodzenia do biznesu od zera, samemu, nieraz w bardzo trudnych warunkach spowodowała, że szybko się zaprzyjaźniliśmy i te pozytywne relacje trwają do dzisiaj. Ostatnio, jak się widzieliśmy, pokazywał mi  z pasją to co stworzył w Pomeranii.

– Wielu osobom czy instytucjom pomaga „po cichu”, bez rozgłosu – chyba że jest on potrzebny dla dobra sprawy – mówi z kolei I zastępca wójta gminy Tarnowo Podgórne Ewa Noszczyńska-Szkurat. – Marka Różewskiego znam od… hmmm… sama nie wiem od ilu lat. Chyba od przedszkola… naszych dzieci. Zawsze uśmiechnięty, zawsze chętny do wsparcia. Złote serce. Bezkompromisowy i szczery – czasami do bólu. To co myśli mówi wprost bez ogródek. Za to też Go bardzo cenię. Dał się też poznać jako świetny tancerz. Balowaliśmy razem na zabawach szkolnych organizowanych przez komitet rodzicielski w Szkole Podstawowej w Tarnowie Podgórnym.

Wystarczy już czy bardziej się rozwinąć?

W 2007 roku Marek Różewski rozpoczął realizację nowego projektu:  Hotel Leda Spa**** w Kołobrzegu (na zdjęciu powyżej). Jak sam twierdził:  „Zawsze marzyłem o hotelu, zaproponowałem córce – stwierdziła OK – no i się zaczęło”.

Później życie zawodowe przeniósł coraz bliżej, do Kołobrzegu, choć zawsze powtarzał „dom jest tylko w Tarnowie” (Tarnowie Podgórnym przyp. red.)

Senator Janusz Gromek tak wspomina pierwsze spotkanie z Markiem Różewskim, kiedy był prezydentem Kołobrzegu: – Przychodzi do mnie facet, nie wiadomo skąd i mi tłumaczy, że będzie budował w mieście hotel. Myślę sobie, a buduj chłopie, każdy nowy obiekt się przyda. No to po pozwoleniach wszystkich zaczął budować, ale jak… to było budowanie ekspresowo! W półtora roku postawił hotel i zrobił otwarcie – poznaniak z krwi i kości.

Hotel to było stanowczo za mało i po kilku latach w Pyszce, 15 km od Kołobrzegu, wybudował Pomeranię FunPark, największy park zabaw w województwie zachodniopomorskim (zdjęcia poniżej).

Starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski, z którym Marek Różewski ustalał tak ważną inwestycję dla powiatu wspomina: – Poznałem Marka Różewskiego, kiedy przyszedł do starostwa z planem budowy Pomeranii FunParku, jego plany były tak imponujące, że nikt nie mógł w to uwierzyć. Zobaczyłem wtedy, że z tym Panem nie ma żartów i jak sobie coś postanowi to tak będzie. Bardzo lubię takie osoby prywatnie i zawodowo.

Mąż, ojciec, dziadek…

Jednak poza tymi funkcjami Marek Różewski jest przede wszystkim mężem, ojcem, a od kilku lat zaangażowanym na 100 procent dziadkiem.

Wnuczki – Matylda i Marcelina – mają dar przekonywania dziadka do wszystkiego i dla nich czas jest zawsze.

Mężem jest od 38 lat – patrząc na dzisiejsze trendy… mało nowocześnie.

Czytaj także:

Pomerania Fun Park nagrodzona Perłą Powiatu

Przedsiębiorca z Tarnowa Podgórnego wybudował wielki park rozrywki – zobacz zdjęcia

Dodaj komentarz