Tramwajem na Podolany?


Kolejna dzielnica Poznania rozrasta się. Już teraz na Podolanach mieszka sporo osób, a ulice są zakorkowane. Będzie jeszcze gorzej, chyba że…

 

Zdaniem mieszkańców Podolan, jedynym sensownym rozwiązaniem jest budowa trasy tramwajowej. Dlatego postanowili założyć stowarzyszenie „Tramwaj na Podolany – inicjatywa społeczna”. Równocześnie na facebook’u powstał profil o tej samej nazwie. Inicjatywa wywołuje coraz większe zainteresowanie.

Mieszkańcy Podolan chcą, aby linia tramwajowa została uwzględniona w studium zagospodarowania przestrzennego oraz w Planie Transportowym Miasta Poznania. Pomysł tej trasy znalazł się wśród poprawek, zgłoszonych do projektu studium. Prezydent Poznania jednak go nie uwzględnił. – Ujęcie proponowanej trasy w projekcie zmiany studium ułatwiłoby w przyszłości zarówno decyzję o powstaniu, jak i samą budowę trasy – tłumaczy Maciej Niemier, jeden z inicjatorów akcji.

Wśród proponowanych rozwiązań jest przedłużenie trasy z pętli przy Piątkowskiej poprzez ulicę Strzeszyńską do Druskiennickiej lub jeszcze dalej – na Strzeszyn Grecki. Jako alternatywę zaproponowano trasę od strony Trójpola na pętle Podolany.

Trasa tramwajowa wzdłuż ulicy Strzeszyńskiej odciąży najbardziej zakorkowane ulice w rejonie. Sama ul. Strzeszyńska w godzinach szczytu jest potężnie zakorkowana. Autobusy komunikacji miejskiej jadą tam czasem prawie godzinę. Podobnie sytuacja wygląda na ul. Obornickiej.

Teraz wszystko w rękach radnych. Mogą oni podjąć inną decyzję niż prezydent miasta. Dyskusja nad studium powróci po wakacjach. Część radnych już teraz popiera społeczników. Na niekorzyść projektu tramwaju na Podolany wpływa, iż na tyłach os. Greckiego przebiega linia kolejowa w stronę Piły. Taniej będzie wybudować tam przystanek osobowy i zapewnić pociąg co pół godziny w szczycie. Do 2020 ma zakończyć się modernizacja całej linii pilskiej. Najlepiej wybudować tam przystanek i doprowadzić więcej autobusów dowożących do pociągu. Jeśli to będzie mało, można pomyśleć o budowie tramwaju. Jednak tramwaj powinien także częściowo spełniać rolę dowozową „na pociąg”.

Pomysł tej trasy wydaje się być dobry. Jednak w odróżnieniu od trasy do Naramowic, na „Tramwaj na Podolany” jeszcze nie znaleziono „haka” typu wiadukt kolejowy. A wzdłuż Strzeszyńskiej nawet by się miejsce na wydzielone torowisko znalazło… Zatem pomysł nie nadaje się, by uwzględniać go w projekcie studium zagospodarowania przestrzennego.

Michał Sobkowiak

Fot. Michał Sobkowiak, Bartosz Kaj, Marcin Przychodny

1 komentarz

  1. bizon75 pisze:

    Pomysł bardzo dobry napewno by to odkorkowało podolany

Dodaj komentarz