Brak zgody na przesłuchanie Tomasza J.


Lekarze zgodzą się na przesłuchanie Tomasza J., gdy będą mieć pewność, że jest w pełni świadomy swojej sytuacji.  Dlatego w piątek rano przeprowadzono  kolejne badania toksykologiczne. Już wiemy, że trzeba będzie je powtórzyć.

Mężczyzna, od dnia wybuchu w  kamienicy był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Jego stan miał się na tyle poprawić, że we wtorek  rano podjęto decyzję o wybudzeniu go ze śpiączki farmakologicznej. Jego życiu nie zagraża już bezpośrednio niebezpieczeństwo, a jego stan lekarze określają jako stabilny. Tomasz J. jest przytomny i oddycha samodzielnie. Jak informują lekarze, jest przytomny i jest z nim zachowany kontakt logiczny, tzn. wie, co się wokół niego dzieje, odpowiada na pytania.

Tomasz J. ma już status podejrzanego

Zdaniem lekarzy jego stan poprawia się bardzo szybko, ale póki co, nie wyrażają zgody na jego przesłuchanie przez prokuraturę. Lekarze muszą ponownie przebadać jego krew.  Ta musi być wolna od ewentualnych zanieczyszczeń toksycznych. Pacjent przyjmował bowiem silne leki przeciwbólowe, będące opioidem – substancją mającą właściwości narkotyku. Kolejne badanie wykonano w piątek.   Już wiemy, że  Tomasz J. nadal nie może być przesłuchany. Badanie trzeba będzie powtórzyć.

Fot. Paweł Ryba

Czytaj także:

Dodaj komentarz