Wygrana w zimowej aurze [FOTO, FILM]


Lech Poznań pewnie pokonał na własnym boisku Wisłę Kraków w ramach 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Śnieżna aura nie sprzyjała efektownej grze, ale piłkarze Kolejorza stworzyli niezłe widowisko i dzięki trafieniom Henriqueza oraz Lovrencsicsa zdobyli arcyważne trzy punkty.

Warunki na INEA Stadionie zdecydownie nie sprzyjały rozgrywaniu meczu piłkarskiego. Padający śnieg w znaczący sposób wpływał na widowisko na murawie – zawodnicy mieli problem z utrzymywanie równowagi, piłka stawała w miejscu, a kibice z trudnością dostrzegali co się dzieje na boisku. Przez ponad pół godziny żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć realnego zagrożenia bramki przeciwnika.

Bardzo groźnie było dopiero w 38. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Barry Douglas, najwyżej do piłki wyskoczył Arboleda, ale piłka po strzale głową Kolumbijczyka odbiła się jedynie od słupka. Brakowało dosłownie kilku centymetrów, by Lech objął prowadzenie. Tuż przed przerwą jeszcze raz fenomenalną szansę mieli poznaniacy – zza pole karnego strzelał Pawłowski, futbolówkę musnął jeszcze Teodorczyk, ale nieprawdopodobnym refleksem popisał się Miśkiewicz i jakimś cudem obronił to uderzenie. W rewanżu po drugiej stronie boiska strzelał Boguski, ale zrobił to zdecydowanie zbyt słabo, by pokonać Gostomskiego. Wynik nie uległ już zmianie i piłkarze schodzili na przerwę przy stanie 0:0.

Po przerwie Lech nadal nacierał, a efekty przewagi przyszły w 56. minucie, gdy Hamalainen dograł do Henriqueza, a Panamczyk mierzonym strzałem trafił w długi róg bramki Miśkiewicza i wyprowadził Lecha na prowadzenie. Warto podkreślić, że Luis strzelał swoją gorszą, prawą nogą. Poznaniacy nie zamierzali odpuszczać i w 81. dopięli swego – rewelacyjna akcja na prawej flance zakończona podaniem Hamalainena tuż przed bramkę do Lovrencsicsa, a Węgier bez problemów wpakował piłkę do siatki. Tuż po bramce na boisku pojawił się zaledwie 16-letni Dawid Kownacki, który tym samym został dziewiątym najmłodszym debiutantem w historii Ekstraklasy.

Do końca wynik nie zmienił się i lechici schodzili z boiska z wysoko uniesioną głową. Jest za co Kolejorza chwalić, bo mimo fatalnych warunków stworzyli bardzo dobre widowisko. Świetne spotkanie rozegrał Kasper Hamalainen, który zanotował dziś dwie asysty.

Tak wyglądała sceneria tego spotkania:

 

 

Co powiedzieli po meczu trenerzy (czytaj tutaj).

Co powiedzieli piłkarze (zobacz film tutaj)

Lech Poznań – Wisła Kraków 2:0 (0:0)

Bramki: Luis Henriquez (56.), Gergo Lovrencsics (81.)

Lech Poznań: Gostomski – Mateusz Możdżeń, Manuel Arboleda, Barry Douglas, Luis Henriquez – Łukasz Trałka, Karol Linetty – Szymon Pawłowski (89. Jakóbowski), Kasper Hamalainen (82. Kownacki), Gergo Lovrencsics – Łukasz Teodorczyk (46. Bartosz Ślusarski).

Wisła Kraków: Miśkiewicz – Burliga, Jovanović, Głowacki, Bunoza – Stjepanović (74. Piotr Brożek) – Boguski, Garguła, Chrapek (59. Sarki), Guerrier (79. Małecki) – Paweł Brożek.

Żółte kartki: Douglas, Trałka, Ślusarski, Możdżeń (Lech) – Garguła, Bunoza, Burliga (Wisła)

Sędzia: Daniel Stefański

Widzów: 10 432

Filmy i zdjęcia: X-News / T-Mobile Ekstraklasa

Dodaj komentarz