Zwycięstwo MKS Poznań na pożegnanie


Miłą niespodziankę sprawili w sobotę piłkarzom ręcznym MKS-u Poznań kibice, którzy mimo ładnej, wiosennej aury licznie stawili się w sali sportowej Gimnazjum nr 54. Poznańscy szczypiorniści nie pozostali dłużni swym fanom i pewnie pokonali AZS Bydgoszcz 32:24.

MKS Poznań - ostatni mecz

Bydgoszczanie, mimo bardzo skromnej kadry, w pierwszej połowie stawili duży opór podopiecznym Domana Leitgebera. Po 30 minutach było tylko 15:13 dla gospodarzy, a przez większość pierwszej odsłony prowadzili przyjezdni.

Po zmianie stron dominacja poznaniaków nie podlegała już dyskusji. Z każdą minutą prowadzenie MKS-u rosło, a największa różnica wynosiła dziewięć bramek. W poznańskim obozie pierwsze skrzypce grał Rafał Niedzielski. Skrzydłowy rodem z Płocka zaprezentował duży repertuar rzutowy, a każdy z tych rzutów był ładniejszy dla oka od poprzedniego. W pierwszej połowie wtórował mu po drugiej stronie Damian Komisarek. W drugiej części ciężar gry na swoje barki wzięli Bartosz Przedpełski i Daniel Bartłomiejczyk, a kilka udanych interwencji w bramce zaliczył Tomasz Sobota. W końcówce meczu swój debiut na I-ligowych parkietach zaliczył Krzysztof Szorcz, a kilka chwil po wejściu na boisko zdobył swoja pierwszą bramkę w tych rozgrywkach.

Zwycięstwem w tym meczu szczypiorniści MKS-u zapewnili już sobie minimum dziewiąte miejsce na koniec rozgrywek. Jest jeszcze szansa na awans o jedno oczko, ale poznaniacy muszą wygrać w środę w ostatnim w tym roku meczu w Elblągu.

Dodaj komentarz