Znicze pamięci zapłonęły w całej Wielkopolsce


– Miasto Poznań liczy przecież ponad tysiąc lat, ale myślę, że miejsca bardziej tragicznego nie znajdziemy. Ginęli tutaj wszyscy, którzy stanowili elitę Poznania, Wielkopolski, ludzie, którzy walczyli w Powstaniu Wielkopolskim, pomagali też powstańcom śląskim, ludzie konspiracji, Armii Krajowej i innych organizacji niepodległościowych. Niezależnie od poglądów politycznych, od pozycji społecznych zostali tutaj zamordowani właśnie dlatego, że byli Polakami, że byli patriotami… Żyjąc współcześnie powinniśmy pamiętać o tym, że łączy nas jedna ojczyzna, jeden kraj, wspólna historia. I na co dzień powinniśmy właśnie w ten sposób również oddawać hołd ludziom, którzy tutaj w okresie II wojny światowej zginęli z rąk niemieckich, właśnie dlatego, że byli Polakami – mówił Mariusz Wiśniewski, pierwszy zastępca Prezydenta Miasta Poznania.

Wyjątkowym świadectwem było wspomnienie syna więźnia Fortu VII, pana Zenona Ulatowskiego.

– Poziom okrucieństwa i poziom zwyrodnienia nie mieście się w ludzkiej głowie. Pamiętajmy, by ocalić od zapomnienia. Pamiętajmy, ku przestrodze, by ocalić przyszłe pokolenia – mówił Wielkopolski Kurator Oświaty, Robert Gaweł.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz