O ile w całym województwie wielkopolskim Prawo i Sprawiedliwość wygrało batalię o głosy w wyborach sprzed czterech lat, o tyle z wyniku w poznańskim okręgu obóz rządzący nie mógł być zadowolony. Mimo to władze partii nie zdecydowały się dokonywać drastycznych modyfikacji, a jedynie pozmieniały kolejność na liście, tak by otwierali ją aktualni posłowie. „Lokomotywą” ma być minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk, a nie jak ostatnio wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz, która zajmie tym razem pozycję trzecią. Miejsce drugie przeznaczone jest natomiast dla posła Bartłomieja Wróblewskiego.

Na swoich parlamentarzystów równie liczy Nowa Lewica, dla której celem jest utrzymanie dotychczasowych mandatów poselskich. Sejmową listę poprowadzą posłanki Katarzyna Ueberhan i Katarzyna Kretkowska. Ostatnie miejsce na podium zajmie Dawid Majewski – znany w Poznaniu jako radny osiedla Jeżyce, aktywista i współzałożyciel lokalnych struktur Partii Razem.

Idzie nowe, czyli starania o pierwsze mandaty

Szczyt poznańskiej listy komitetu Konfederacji odróżnia od wszystkich pozostałych to, że na niej są wyłącznie debiutujące nazwiska.