Trwają badania dotyczące przyczyn śmierci naszej słonicy Lindy – próby w certyfikowanych laboratoriach potwierdziły, że reszta stada jest wolna od bakterii i pasożytów, siano jest dobrej jakości. Poznańskie zoo otrzymało wyniki ekspertyzy. 

–  Najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z chorobą układu pokarmowego i nerek tylko jednego słonia – ale trwają jeszcze badania histopatologiczne i ostateczne wnioski weterynaryjne podamy za kilka tygodni – poinformowała Ewa Zgrabczyńska, dyrektor zoo.

– Jeszcze bardzo trudno jest nam wrócić do codziennej rutyny funkcjonowania słoniarni, ale jest to tak piękne i pełne przestrzeni przyjaznej słoniom miejsce, że otrzymaliśmy od koordynatora gatunku rekomendację do przyjęcia trzech wspaniałych słonic – dodała dyrektorka. – Liczymy, że Ninio zakocha się, bo osiąga powoli wiek odpowiedni do podjęcia obowiązków rodzinnych. Przed nami kilka miesięcy przygotowań, wymiany informacji i doświadczeń, żeby stworzyć nowe stado. Słoń afrykański to jeden z najmądrzejszych, najbardziej rodzinnych i najbardziej zagrożonych wyginięciem gatunków. Jesteśmy wdzięczni, że będziemy uczestniczyć w takim projekcie.

Fot. Zoo