Znamy laureatów IV edycji nagrody STUKOT’56


Więcej informacji o laureatach:

W Kategorii „O Boga” misjonarz, werbista, ojciec Andrzej Dzida. W dowód uznania za wybitną posługę wypełniającą aspekty religijne i społeczne w społeczeństwach Afryki dotkniętych wojną i problemem uchodźctwa

Ojciec Andrzej Dzida – werbista, jest rodowitym poznaniakiem. W 2013 roku po święceniach kapłańskich posługuje na misji w Sudanie Południowym. To właśnie tam stara się jako świadek wiary przebywając w międzynarodowej wspólnocie Werbistów pokazywać miejscowym mieszkańcom, że można budować silną Bogiem wspólnotę pomimo różnic kulturowych. Gromadzi wokół misji ludzi z różnorodnych plemion budując dzięki wsparciu parafian z Poznania i fundacji, Dom Nadziei, który ma się stać znakiem i symbolem pokoju oraz nadziei dla sudańczyków południowych. Domem w którym będą mogli się gromadzić ucząc współpracy między plemiennej. Miejscem, w którym ze względu na dużą liczbę dzieci i młodzieży będą mogli poprzez formację, zabawę i naukę uczyć się wzajemnego szacunku wobec siebie oraz pogłębiać swoją relację z Bogiem. Ojciec Andrzej docierał do 30 kaplic na terenie misji, sprawował sakramenty, formował miejscowych do bycia katechistami, organizował pielgrzymki miłosierdzia. W wyniku jednak rozwijającej się na terenie Sudanu Południowego wojny domowej w 20 tysięcznym miasteczku Lainya i okolicach po 3 tygodniach ciągłych podpaleń i ostrzeliwania w lipcu 2016 roku większość mieszkańców uciekła do buszu. W początkowym etapie narastającego konfliktu część mieszkańców znajduje schronienie w Domu Nadziei. Jednak eskalacja konfliktu jest tak duża, że już nawet teren misji nie jest bezpieczny. Podjęto decyzję o ewakuacji. Werbiści stawiają jednak warunek, że opuszczą misję tylko w przypadku gdy będą mogli zabrać ze sobą tych, którzy pozostali na terenie misji.

W sierpniu 2018 roku powstaje na terenie Ugandy jeden z największych obozów dla uchodźców z Sudanu Południowego gromadzący ponad 300 tysięcy ludzi. To właśnie tam na terenie obozu Bidi bidi posługę podejmuje ojciec Andrzej. Przybycie ojca Andrzeja i wspólnoty werbistowskiej staje się wielką radością i nadzieją dla ludności mieszkającej na terenie obozu. Obóz ze względu na wielkość jest podzielony na 5 stref, w których znajduje się 30 kaplic. Ojciec Andrzej zostaje przełożonym misji, stara się na nowo budować i formować mieszkańców obozu, którą większość stanowią dzieci i młodzież oraz kobiety. Stara się pozyskiwać środki i buduje kościoły, formuje katechistów, tworzy zrzeszenie dzieci papieskich dzieł misyjnych, do których obecnie należy 1500 dzieci. Organizuje wraz ze swoją wspólnotą Werbistów i Sióstr Służebnic Ducha Świętego spotkania dla kobiet- koła różańcowe, kursy biblijne, konkursy wiedzy religijnej dla dzieci i młodzieży. Msze Święte, które odbywają się na terenie obozu gromadzą tysiące ludzie i są za każdym razem wielkim wydarzeniem. Ojciec Andrzej stara się aby w każdej ze stref powstał murowany kościół i centrum eucharystyczne gdzie miejscowa ludność będzie mogła się gromadzić na modlitwie. Organizowane są także pielgrzymki, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy osób z różnych plemion. Już kilkakrotnie organizował także Orszaki Trzech Króli gdzie aby jeszcze bardziej podkreślić jak ważna jest jedność między plemionami wybierał na króli przedstawicieli dzieci z różnych plemion. Dzięki darczyńcom została wybudowana świetlica w której organizuje się różnego rodzaju wydarzenia: konkursy, przedstawienia biblijne, spotkania formacyjne dla dzieci i dorosłych. To właśnie dzięki tym inicjatywom dzieci i młodzież uczą się współpracy między sobą i wzajemnego poszanowania. Odkrywają w sobie godność dziecka Bożego i to, że dla Boga każdy z nich jest ważny i jedyny. Uczą się, że pomimo różnic plemiennych mogą tworzyć jeden naród i rozwiązywać konflikty w sposób pokojowy.

W kategorii „ Za prawo i chleb” Fundacja SiePomaga. W dowód uznania za solidność, propagowanie idei niesienia pomocy bliźnim, za piękny przykład wykorzystania nowoczesnej technologii do niesienia pomocy potrzebującym, szczególnie dzieciom i rodzinom.

Fundacja Siepomaga powstała by nieść pomoc dzieciom i rodzinom. Jej działalność opiera się na przekonaniu osób tworzących Fundację, że uniwersalne wartości, jakie możemy wywodzić z chrześcijańskiej tradycji europejskiej, a w szczególności miłość bliźniego, obligują nas do niesienia pomocy osobom, którym los nie oszczędził cierpienia. Dlatego też Fundacja skupia się na wspieraniu finansowym chorych, dla których jedynym ratunkiem są kosztowne terapie i operacje oraz na propagowaniu idei niesienia pomocy bliźnim, jako moralnego obowiązku każdego, komu na sercu leży pomyślność i rozwój Polski.

Fundacja i portal SiePomaga stworzone zostały przez poznaniaka, Patryka Urbaniaka w 2009 roku.

W ciągu 16 lat działalności udało się zebrać ponad 3,5 mld złotych dla potrzebujących i organizacji pozarządowych. W Siepomaga.pl pracuje 130 osób.

W kategorii „Za Wolność” Aleksandra Banasiak. W dowód uznania za szlachetne życie, za prawdziwe bohaterstwo i ratowanie życia ludzkiego na ulicach Poznania w czasie Poznańskiego Czerwca 1956 roku, za wieloletnie propagowanie wśród młodego pokolenia uniwersalnych wartości: wolności, godności człowieka, poszanowania prawa.

Urodzona w 1935 r. w Karsach. Bohaterka Poznańskiego Czerwca 1956 – pielęgniarka („siostra Awana”), która 28 czerwca 1956 roku pod ostrzałem ratowała rannych poznaniaków na ulicach miasta.

W 1951 r. rozpoczęła półroczny kurs pielęgniarski w Szkole Pielęgniarek w Pile. W lutym 1952 r. podjęła pracę w Szpitalu Miejskim nr 2 w Poznaniu, przemianowanym później na Szpital Miejski im. Franciszka Raszei. Egzamin pielęgniarski zdała przed Komisją Egzaminacyjną w 1955 r. Od 1956 była zatrudniona jako oddziałowa w szpitalu.

28 czerwca 1956, gdy doszło w Poznaniu do wystąpień robotniczych, miała wolny dzień. Szła z siostrą na dworzec kolejowy po ojca, który miał przyjechać do Poznania z synem – ten ostatni miał tego dnia egzamin. Nie doszły jednak na dworzec, bo zauważyły wielotysięczny, robotniczy pochód do centrum. Pod jego wrażeniem przyłączyły się do manifestacji – poszły na plac Stalina, a potem pod więzienie, opanowane przez demonstrantów.

Po powrocie do szpitala (w którym mieszkała), Aleksandra Banasiak usłyszała wołania o pomoc ze strony rannych manifestantów, którzy próbowali zdobyć Wojewódzki Urząd do spraw Bezpieczeństwa Publicznego. Jako pierwsza – nie zważając na trwającą strzelaninę – wyszła na ulicę, by opatrywać rannych. W trakcie tych zdarzeń została również lekko ranna. W godzinach popołudniowych została wraz z lekarzami wezwana do siedziby lokalnego Urzędu Bezpieczeństwa, by udzielić pomoc zranionym funkcjonariuszom UB. Od jednego z nich usłyszała, że to ubowcy jako pierwsi zaczęli strzelać – by uniemożliwić podpalenie budynku przez demonstrantów.

We wrześniu 1956 r. na wniosek adwokata Stanisława Hejmowskiego Aleksandra Banasiak została przesłuchana jako świadek w procesie uczestników Czerwca ’56. Zgodnie z prawdą zeznała, że to funkcjonariusze bezpieki pierwsi zaczęli strzelać, podczas gdy według „oficjalnej” wersji władzy mieli to zrobić manifestanci.

W 1961 zdała maturę, a w 1979 ukończyła studia z zakresu rehabilitacji na poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego. W latach pierwszej „Solidarności”, w uznaniu dla jej zasług została wybrana na matkę chrzestną statku „Poznań”.

W połowie lat 90. przeszła na emeryturę. W 1992 została prezesem Stowarzyszenia „Poznański Czerwiec 56” (obecnie jest honorową przewodniczącą organizacji). W 2005 r. uhonorowano ją Medalem Florence Nightingale, przyznawanym zasłużonym pielęgniarkom z całego świata. W 50. rocznicę wydarzeń Poznańskiego Czerwca otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Bierze aktywny udział w życiu miasta i w życiu publicznym.

Organizatorem konkursu jest Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, a współorganizatorem Grupa MTP, przy wsparciu Samorządu Województwa Wielkopolskiego, Miasta Poznania.

Partnerami Nagrody Stukot’56 są H. Cegielski -Fabryka Pojazdów Szynowych, Fundacja Rozwoju Miasta Poznania, Fundacja Zakłady Kórnickie, H.Cegielski-Poznań S.A, Instytut Pamięci Narodowej, Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna i Polska Strefa Ekonomiczna.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz