Lech Poznań przegrywa z Legią w Warszawie 1-2 (0:1). Honorowego gola w spotkaniu zdobył Christian Gytkjaer.

Znów ten sam Lech wyszedł w Warszawie. Niestety. Pierwsza połowa słaba, wręcz fatalna. Druga za to odmienna – to polot i chęć parcia na bramkę. Mecz zaczął się bardzo źle, bo Vesović po błędzie Vujadinovicia wyszedł sam na sam i zdobył bramkę obok bezradnego Buricia. Jak wcześniej wspomniałem w pierwszej połowie próżno było szukać Lecha, który pretenduje do gry o mistrzostwo. Były dwie dogodne akcje do zdobycia bramki, jednak Arkadiusz Malarz wybijał piłkę z linii bramkowej po strzałach Vujadinovicia czy Majewskiego.