Zginął, bo jechał S5 pod prąd. AKTUALIZACJA


73-letni mężczyzna z Kościana jechał S5 pod prąd. Na wysokości Kawczyna (między węzłami Kościan Północ, a Czempiń) doprowadził do zderzenia z innym autem osobowym i zginął. Drugi z kierowców, 44-latek z Warszawy, trafił do szpitala. Droga w kierunku Wrocławia była zablokowana przez kilka godzin. Do tragedii doszło przed południem.

AKTUALIZACJA: 73-letnim kierowcą okazał się Seweryn Kaczmarek, reporter „Kuriera Lokalnego” – poinformował portal kosciniak.pl.

Dodaj komentarz