W poznańskim sądzie rozpoczął się proces trójki oskarżonych o udział w zbrodni, do której doszło w lipcu 2014 roku w Kórniku.
Policja przypadkowo, bo podczas obławy na poszukiwanego 52-letniego Tomasza K. dokonała makabrycznego odkrycia. W jednym z domów, w którym ukrywał się mężczyzna znalazła zamurowane pod posadzką zwłoki porwanego kilkanaście dni wcześniej 61-letniego biznesmena z Poznania, prezesa firmy komputerowej.
O makabrycznej zbrodni w Kórniku więcej przeczytasz:
Są zarzuty dla porywaczy biznesmena z Poznania:
W tej sprawie zatrzymano trzy osoby – żonę Tomasza K., jej brata oraz ich wspólnego znajomego. Usłyszeli zarzuty porwania ze szczególnym udręczeniem oraz zacierania śladów zbrodni. Z ustaleń śledczych wynika, że to Tomasz K. miał więzić porwanego biznesmena, a później żywcem zamurować go pod posadzką. Pozostałym zatrzymanym prokuratura postawiła zarzut pomocnictwa w zabójstwie. Mieli utrudniać śledztwo i zacierać ślady zbrodni. Oskarżonym grozi do 12 lat pozbawienia wolności.