Specjaliści podkreślają, że każdy objaw może być zapowiedzią poważnego rozwoju zakażenia koronawirusem, tym bardziej, że dynamika rozwoju choroby może być bardzo szybka. Przy każdej, nawet najmniejszej wątpliwości co do naszego stanu, należy skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu.

– Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na takie objawy jak: kaszel, ból w klatce piersiowej czy gardła, trudności w oddychaniu, duszność, osłabienie a także utrata łaknienia, wymioty czy biegunka – wylicza prof. Iwona Mozer-Lisewska. –  Niepokojące dla nas powinny być wszystkie objawy, które pojawiły się nagle. Obecnie lepiej na wyrost korzystać z porad lekarza pierwszego kontaktu, niż cokolwiek zaniedbać. COVID-19 to bardzo poważna, zagrażająca życiu choroba, której nie należy leczyć na własną rękę.  Jedynie w początkowej fazie infekcji można stosować środki przeciwgorączkowe na bazie paracetamolu podawane według ścisłych zaleceń i pod nadzorem lekarza. Szczególnie u osób ze schorzeniami wątroby. Absolutnie przestrzegam, by nie stosować na własną rękę Amantadyny!  Ani innych preparatów, które nie są rekomendowane przez Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Prof. Iwona Mozer-Lisewska podkreśla również, że jeśli stan zdrowia zakażonej osoby jest na tyle dobry, że przez cały czas choroby może ona  pozostać w domu, powinna pamiętać o nawadnianiu organizmu i piciu przynajmniej 2-3 litrów wody mineralnej niegazowanej dziennie. Ważne jest również, aby nie zaprzestawać leczenia chorób współistniejących takich jak: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroby układu sercowo-naczyniowego i innych.

Przy każdej najmniejszej wątpliwości należy kontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu.