Z Lecha odszedł Rudniew


Kolejorz znów zagra w pucharach europejskich

 
To co jeszcze kilka tygodnik temu wydawało się nierealne, czyli zakwalifikowanie się drużyny poznańskiego Lecha do europejskich pucharów, stało się faktem. Drużyna pod wodzą Mariusza Rumaka, który zastąpił nieudolnego Jose Bakero spisywała się bardzo dobrze i ostatecznie zakończyła rozgrywki na czwartym miejscu, które z uwagi na triumf Legii w Pucharze Polski, gwaratuje grę w Lidze Europejskiej. A mogło być nawet jeszcze lepiej.

Artiom Rudniew już nie zagra w barwach Lecha. / Fot. Roger Gorączniak

Kolejorz popisał się fantastycznym finiszem. Wygrał cztery z pięciu ostatnich pojedynków, w tym z bezpośrednimi rywalami do miejsca w czołówce: Legią oraz Polonią. Tytuł mistrzowski zdobył Śląsk Wrocław, który o punkt wyprzedził Ruch Chorzów, o trzy Legię i cztery Lecha. I te zespoły będą reprezentować nasz kraj w Europie. Wrocławianie spróbują zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, pozostali zagrają w Lidze Europejskiej.

W ubiegłym tygodniu w Warszawie odbyła się gala podsumowująca sezon w T-Mobile Ekstraklasie. Statuetkę króla strzelców odebrał Artiom Rudniew, który z dorobkiem 22 bramek wyprzedził Tomasz Frankowskiego (15 trafień). Ponadto nasz zespół wraz z Podbeskidziem Bielsko-Biała został laureatem klasyfikacji Fair-Play.

W piątek piłkarze Lecha Poznań trenowali po raz ostatni na obiektach przy ulicy Bułgarskiej. Potem udali się na urlopy. Powrót do treningów został zaplanowany na 18 czerwca.

Po ekscytującym sezonie piłkarze Kolejorza udali się na tradycyjne spotkanie w Manieczkach organizowane przez kapelana Lecha Poznań księdza Jacka Markowskiego. Wszystko rozpoczęło się od mszy świętej.

– To była msza dziękczynna. Była za co dziękować po takim sezonie. Od początku szło jak pod górkę, ale po zmianie trenera wyglądało to już zdecydowanie lepiej. Cel został osiągnięty i to jest najważniejszy – mówi ksiądz Jacek Markowski.

Następnie impreza przeniosła się na boisko miejscowego Orkana Manieczki, gdzie B-klasowy zespół podejmował ekipę Lecha złożoną z członków sztabu trenersko-medycznego oraz pracowników Kolejorza. Budowany naprędce zespół Lecha nie dał jednak szans Orkanowi wygrywając 4:0. Wynik otworzył w pierwszej połowie Bartosz Ćmielewski. Druga cześć meczu należała już do Andrzeja Kasprzaka. Trener przygotowania fizycznego popisał się klasycznym hat-trickiem.

Na koniec impreza przeniosła się do Piotrowa, gdzie odbył się tradycyjny grill, podczas którego nie brakowało okazji do rozmów o mijającym sezonie i celach na kolejny. – Mecz sztabu szkoleniowego był okazją do zabawy i śmiechu. Fajna impreza na zakończenie sezonu, podczas której można było miło spędzić czas – dodał napastnik Bartosz Ślusarski.

Kontrakt z Lechem przedłużył utalentowany Szymon Drewniak. 19-letni pomocnik w rundzie wiosennej zadebiutował w ekstraklasie, a teraz podpisał 4-letni kontrakt z Kolejorzem. Na następny rok w drużynie zostaje także Bartosz Ślusarski. Napastnikowi nie można odmówić zaangażowania, ale liczymy, że w kolejnych rozgrywkach będzie skuteczniejszy. W sezonie 2011-2012 Ślusarski nie zdobył bowiem ani jednej bramki.

Z Lecha odchodzi niestety Rudniew, który za ok. 4 mln euro przechodzi do HSV Hamburg. Na Bułgarską trafił on w sezonie 2010/2011 z węgierskiego Zalaegerszegi. W sumie w niebiesko-białej koszulce wystąpił w 77 spotkaniach w których zdobył 45 bramek. W nowym klubie życzymy mu oczywiście powodzenia i kolejnych trafień zaliczanych już na boiskach Bundesligi.

2 komentarze

  1. Testowy pisze:

    Wielka strata!

Dodaj komentarz