Wystartował #FakeHunter Challenge PAP: internauci tropią fejki o szczepionkach


„Cechą fake newsów jest to, że przekazujemy je dalej chcąc pomóc. Bardzo często robimy to w dobrej wierze” – mówiła Anna Krzyszowska-Kamińska, lekarz, specjalistka medycyny rodzinnej. Podkreślała, że nierzadko styka się z takimi przypadkami, że młodzi ludzie – czerpiący wiedzę z mediów społecznościowych – informują swoich bliskich seniorów, np. o powikłaniach po szczepionce na COVID-19.

Zdaniem Anny Krzyszowskiej-Kamińskiej, jest to bardzo niebezpieczne dla starszych osób, którym potem bardzo trudno wytłumaczyć, że dowody naukowe wskazują na coś innego. „O ile młodzi ludzie łatwo ulegają fake newsom, ale też potrafią równie szybko zmienić zdanie, jeśli przeczytają coś innego, to starsze osoby, które raz się czegoś wystraszą, bardzo trudno jest przekonać” – mówiła ekspertka.

Jak stwierdził dr hab. Piotr Rzymski, biolog medyczny i środowiskowy, adiunkt w Zakładzie Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, niektóre fake newsy są w stanie infiltrować nawet grupy złożone z ludzi mających do czynienia z nauką i medycyną.

„Wynika to z tego, że takie informacje są zmyślnie skonstruowane przy użyciu rozmaitych terminów naukowych. A to powoduje, że podświadomie traktujemy takie informacje jako bardziej wiarygodne” – powiedział Rzymski.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz