Olbrzymich emocji dostarczył sobotni derbowy pojedynek pomiędzy Realem Astromal Leszno, a MKS Poznań. W meczu przedostatniej kolejki rozgrywek o mistrzostwo 1 ligi poznaniacy pokonali podopiecznych Ryszarda Kmiecika 28:27 i zachowali szansę na uniknięcie gry w barażach. Patronat medialny nad MKS sprawuje „Nasz Głos Poznański”.
Żeby tak się stało czerwono-czarni muszą pokonać za tydzień na własnym parkiecie Wolsztyniaka Wolsztyn różnicą pięciu trafień. Zadanie to będzie bardzo trudne, ale dzisiejszy mecz pokazał, że gracze ze stolicy Wielkopolski mimo wielu problemów kadrowych jeszcze się nie poddali.
Do przerwy lepsi byli miejscowi, którzy prowadzili 13:11. Wynik z pewnością byłby inny, gdyby przyjezdni lepiej rzucali w sytuacjach dogodnych do zdobycia bramki. Po zmianie stron poznaniacy nie dość, że odrobili straty to wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Ale to był dopiero początek emocji. Leszczynianie dość szybko doprowadzili do remisu. I kiedy wydawało się, że dobrze grający w końcówce zawodnicy Realu Astromal pożegnają się z własną publicznością kompletem punktów najpierw z kontry rzucił Łukasz Niedzielak, a na pięć sekund przed ostatnią syreną bramkę na wagę dwóch punktów zdobył Hubert Narożny. W poznańskim obozie zapanowała zrozumiała radość. Na nieszczęście poznaniaków również z uśmiechem na twarzy z parkietu schodzili zawodnicy Wolsztyniaka, którzy jedną bramką pokonali SMS Gdańsk. Zwycięstwo to oznacza, że drużynie Zbigniewa Markuszewskiego brakuje tylko punktu do bezpiecznego bytu na zapleczu Superligi.
Fot. Elżbieta Skowron
