Przypomniał, że kluczowe jest zaszczepienie osób powyżej 60. roku życia, bo to one są najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby.
„Mamy w tej chwili zaszczepionych bądź zarejestrowanych na szczepienie ponad 73 proc. osób powyżej 70. roku życia. Natomiast jeśli chodzi o tę grupę osób pomiędzy 60. a 69. rokiem życia, to jest nieco ponad 60 proc. i tutaj jest jeszcze sporo do zrobienia. Dlatego też w maju zaczynamy dużą profrekwencyjną kampanię” – dodał.
Zaznaczył, że szczepienia w zakładach pracy, zgodnie z wcześniejszymi założeniami rządu, powinny ruszyć w maju, jednak – w jego opinii – warunkiem, by tak się stało jest zapewnienie dostaw szczepionek, które pozwolą, by odbywało się to w sposób niezakłócający w żadnej mierze szczepień powszechnych.
„Chodzi o to, by rozpoczęcie tej operacji nie oznaczało zmniejszenia dostaw do punktów szczepień, w których na co dzień szczepią się Polacy. Przypomnę, że takich placówek jest ponad 7 tys. na terenie całego kraju” – powiedział.
Dworczyk podtrzymał też deklarację, że do końca II kwartału 2021 roku wykonanych będzie ponad 20 mln szczepień. (PAP)
Czytaj także: