Wielkopolanie mniej chętni na dawkę przypominającą


– Szczepienie trzecia dawką jest obecnie jedyną szansą na to, abyśmy osłabili siłę piątej fali pandemii – mówi Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. – Mam nadzieję, że Wielkopolanie wykażą się rozsądkiem i poprawią te niepokojące statystyki. Badania pokazują, że dawka przypominająca znacząco poprawia bezpieczeństwo, lepiej chroni przed zakażeniem omikronem oraz zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu choroby.

Szczepienia najmłodszych
W grupie wiekowej 5-11 lat, które rozpoczęły się 16 grudnia 2021 r., po co najmniej jednej dawce szczepionki Pfizer w dostosowanej do wieku dawce jest 24 tys. dzieci z Wielkopolski (tyle pierwszych dawek podano do tej pory). To drugi wynik w Polsce, po województwie mazowieckim (44 tys. podanych pierwszych dawek), a przed województwem śląskim (21 tys. dawek).

– W każdej kolejnej fali pandemii przebieg choroby COVID-19 u najmłodszych pacjentów jest coraz cięższy, dlatego szczepienie dzieci w każdym wieku jest niezwykle ważne – mówi profesor Magdalena Figlerowicz, konsultantka wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych. – Zagrożeniem jest nie tylko ostra faza choroby, ale też powikłania w postaci PIMS, przed którymi może ochronić dzieci szczepienie. W naszym oddziale były hospitalizowane tylko pojedyncze dzieci, które zostały zaszczepione, ale po obserwacji były one wypisywane do domu. Wśród pacjentów niezaszczepionych obserwujemy znacznie cięższy przebieg COVID-19.

W populacji do 19. roku życia pełną dawkę przyjęło na razie nieco ponad 18 proc. Wielkopolan w tej grupie, co plasuje nas na trzecim miejscu pośród województw w Polsce: za Mazowszem (18,5 proc.) i woj. kujawsko-pomorskim (19 proc.) z minimalnie lepszą od nich dynamiką szczepień.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz