Wielka Orkiestra zagrała w Poznaniu – już po raz 29.


Na stadionie miejskim stanął Marathon Food Truck Drive-In, czyli największy food truck Europy. Za wrzut do puszki głodni poznaniacy mogli dostać się do food trucka i kupić smaczne jedzenie. Dla tych, którzy nie chcieli wsiadać do samochodu, czekała gra miejska – „Znajdź serce w Poznaniu”. W kilku miejscach miasta wolontariusze sztabu „Ławica” umieścili 6 serc – każdy, kto sfotografował je wszystkie, mógł liczyć na słodkie upominki.

Politechnika Poznańska i licytacje

Dużo działo się także na Politechnice Poznańskiej, skąd od południa transmitowano eFINAŁ. To właśnie tamtejszemu sztabowi mieszkańcy miasta zawdzięczają również rozmieszczone w różnych częściach Poznania wystawy zdjęć poświęcone poprzednim finałom. Na scenie w budynku uczelni zagrały lokalne kapele, nie zabrakło też występów magików, pokazów zumby i wywiadów z gośćmi. Jednym z nich był Jacek Jaśkowiak, który wspominał początki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

– W pierwszych edycjach starałem się wspierać Orkiestrę, tak jak większość Polaków – mówił. – Cieszyłem się, że powstała taka inicjatywa, że ktoś zbiera pieniądze na tak szczytne cele. Po jakimś czasie ta mobilizacja dobroczynności stała się już naszą polską tradycją – angażowałem się w nią wówczas aktywnie. Odkąd jestem prezydentem, staram się przeznaczać na aukcję WOŚP ważne przedmioty, które mogą być atrakcyjne dla licytujących.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz