Jeszcze kilka miesięcy temu przy ul. Taborowej, na skraju parku Manitiusa, stał budynek pływalni Olimpia, zamknięty z powodu złego stanu technicznego. Dziś po starym, zakwalifikowanym do rozbiórki budynku z połowy lat 70. XX wieku nie ma śladu. W jego miejscu powstaje nowoczesny obiekt, na którym właśnie zawieszono tradycyjną wiechę, co oznacza przejście do kolejnego etapu realizacji budowy.
– Zawieszenie wiechy, to okazja do świętowania i podsumowania wykonanych już prac oraz symboliczne przejście do kolejnego etapu inwestycji. To też znak, że do otwarcia jest coraz bliżej. Kiedy w połowie grudnia wmurowywaliśmy kapsułę czasu z aktem erekcyjnym widać było jedynie część podziemną. Teraz stoją już ściany, jest konstrukcja dachu i niecka, basenowa – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Dzięki tej inwestycji, której zakończenie przewidziane jest na I półrocze 2026 r., mieszkańcy południowo-zachodniej części Poznania znów będą mieli blisko na pływalnię, gdzie oprócz rekreacji, będą mogli również rozwijać swoje sportowe pasje i umiejętności.
Obecnie niższą część budynku, w której swoje miejsce znajdą m.in. pomieszczenia administracyjne, przykrył już dach. Wyższą część obiektu, przeznaczoną na halę basenową, wieńczy drewniana konstrukcja, na której niebawem pojawi się blacha falowana, a także membrany i warstwy izolacyjne.