Wiadomo, kiedy tramwaje wrócą na PST (ZDJĘCIA)


– Cieszymy się, że przed terminem oddamy do użytkowania tak ważną dla mieszkańców Poznania inwestycję. Spora część naszej załogi to poznanianki i poznaniacy, tym bardziej miło nam było pracować przy remoncie trasy PST – mówi Cezary Chruściński, prezes zarządu NDI Energy, generalnego wykonawcy prac. – Za nami zasadnicze roboty torowe: montaż szyn i podkładów. Pomiędzy przystankami Słowiańska i Lechicka tory są już wyregulowane i wyprofilowane. W przyszłym tygodniu kończymy podbijanie i regulację torów od Lechickiej do Szymanowskiego. W trakcie przebudowy zdecydowaliśmy się na użycie zgarniarki tłucznia, a także wagonów kolejowych do balastowania, co umożliwiło nam szybsze wykonanie części prac. Dzięki dobrej mobilizacji zespołu oraz sprawnej współpracy z Zarządem Transportu Miejskiego w Poznaniu tramwaje wyjadą na tory prawie trzy tygodnie przed umowną datą – dodaje przedstawiciel NDI Energy.

Remont trasy PST po 25 latach intensywnego użytkowania był konieczny. Prace – z uwagi na dofinansowanie – podzielono na dwa odcinki: roboty od ul. Roosevelta do przystanku Słowiańska zrealizowała firma PORR SA, natomiast od Słowiańskiej do Szymanowskiego (remont tego odcinka uzyskał wsparcie ze środków Rządowego Funduszu Polski Ład w kwocie 25,5 mln zł) konsorcjum NDI Energy sp. z o. o. oraz NDI SA.

Poznański Szybki Tramwaj znów będzie… szybki

O wielkiej skali przedsięwzięcia świadczą liczby – do wykonania 7,45 km nawierzchni torowej wykorzystano ponad 11 tysięcy podkładów tramwajowych z zamontowanymi sprężystymi podporami podkładowymi, 800 ton szyn, a także około 27 tys. ton tłucznia. Z uwagi na oszczędność i ekologię – aż 20 tys. ton tłucznia to materiał zebrany z trasy podczas remontu, który oczyszczono i wykorzystano ponownie.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz