Warta Poznań zmarnowała 2 rzuty karne i przegrała z Rakowem Częstochowa


Warta miała zatem do przerwy dwie doskonałe okazje. Do tego też kapitalny strzał Makany Baku, po którym świetną interwencją popisał się bramkarz przyjezdnych. Raków z kolei w tym czasie oddał dwa celne uderzenia. Jedno z nich zostało zamienione na bramkę. W 42 minucie zieloni niefortunnie rozegrali wyrzut z autu. Piłka po błędzie Aleksa Ławniczaka szczęśliwie trafiła pod nogi Vladislavsa Gutkovskisa, który bez problemów wykończył akcję.

Podopieczni Piotra Tworka po zmianie stron nie zrezygnowali z walki o zmianę wyniku. Defensorzy częstochowian jednakże nie pozwolili poznaniakom przejść przez zorganizowany blok obronny. Na domiar tego w 70 minucie Jakub Kiełb pomylił się i skierował piłkę głową do własnej siatki… Zieloni straty nie odrobili. Choć dziś przegrali, wciąż mogą rywalizować o europejskie puchary (zakładając, że Raków 2 maja sięgnie po Puchar Polski). Do końca sezonu pozostały jeszcze Warcie 4 rywalizacje!

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz