W 26 minucie poznaniaków uchroniła poprzeczka po silnym strzale Grolika z dalszej odległości. Kolejną okazję zespół z Bełchatowa zaprzepaścił sam sobie. Kapitalne zagranie otrzymał Wołkowicz, który powinien błyskawicznie uderzyć na bramkę. Na szczęście poznaniaków z tej opcji zrezygnował, a zdecydował się oddać piłkę koledze z drużyny. W 41 minucie Megiera mógł zaskoczyć Lisa strzałem z rzutu wolnego, lecz bramkarz Warty nie miał problemu z obroną futbolówki, która zanim trafiła w jego ręce, zdążyła odbić się o ziemię. Po drugiej stronie placu gry zieloni w gruncie rzeczy tylko raz postraszyli rywali, zresztą na początku spotkania, kiedy jeszcze mecz mieli pod kontrolą.
Piękny popis Jarocha i „wejście smoka” Spławskiego
Po przerwie Warta zdała sobie sprawę, że musi zmienić przebieg spotkania. Najpierw groźnie w polu karnym bełchatowian zastosował pressing Rybicki, piłkę ostatecznie jednak przechwycił bramkarz. W 53 minucie prawdziwy popis dał Gracjan Jaroch, który przeprowadził indywidualny rajd, po czym w zachwycający sposób przelobował bezradnego golkipera rywali. Napastnik zielonych strzelał z ostrego kąta, mimo to próba okazała się niezwykle udana.
Super – gratulacje!!!
Brawo zieloni!!!
B R A W O!