Warta Poznań wygrywa w Suwałkach


Po zmianie stron sytuację sam na sam pewnie wykorzystał Jaroch. W końcówce Warta mogła całkowicie zamknąć mecz, lecz więcej goli w Suwałkach w wykonaniu zielonych już nie było. Najpierw zbyt lekki strzał oddał Janicki, a chwilę później w wybornej sytuacji Jaroch trafił piłką tylko w słupek. Poznańscy zawodnicy kontrolowali przebieg meczu i dyktowali warunki. Wyjątkiem była sytuacja z 87 minuty, kiedy to Wartę postraszył jej były zawodnik – Michał Żebrakowski, strzelając kontaktowego gola. Na szczęście na tym się skończyło i poznaniacy przywożą z Suwałk w pełni zasłużone 3 punkty.

Piotr Tworek, trener Warty Poznań po meczu:Muszę pochwalić mój zespół, bo cały czas znajdujemy się w fazie budowy, a mimo to zagraliśmy bardzo dojrzale. Szkoda, że nie „zabiliśmy” meczu wcześniej, było kilka okazji na trzeciego gola. Bramka Michała Żebrakowskiego dała gospodarzom wiarę w remis, ale cieszę się, że to wybroniliśmy. Dobrze graliśmy pressingiem, odbieraliśmy piłkę nawet na połowie przeciwnika i realizowaliśmy założenia. Gratuluję moim zawodnikom – przede wszystkim dojrzałości.

Mateusz Mamet

fot. Roger Gorączniak

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz