Warta Poznań wygrała z Widzewem Łódź


Zespół trenera Piotra Tworka najlepsze okazje strzeleckie miał właśnie po stałych fragmentach gry. W końcówce pierwszej połowy groźnie uderzał m.in. Bartosz Kieliba i po jednej z jego prób bramkarz Widzewa odbił piłkę, a z bliska do siatki kopnął ją Maciej Żurawski. Dwubramkowe prowadzenie do przerwy mogło być mniej okazałe, gdyby kilka minut wcześniej Adrian Lis nie zatrzymał Marcina Robaka w sytuacji sam na sam.

Po zmianie stron poznaniacy szybko zwiększyli przewagę i to znów po dośrodkowaniu ze stojącej piłki. Tym razem Miłosza Mleczkę pokonał Mateusz Kupczak i zrobiło się już 3:0. W 73. minucie łodzianie strzelili honorowego gola z rzutu karnego podyktowanego za faul Bartłomieja Burmana na Dominiku Kunie. Adrian Lis rzucił się w lewy róg bramki, czyli tam, gdzie strzelił Paweł Tomczyk, ale nie zdołał zatrzymać piłki.

W ekipie zielonych przez godzinę występował Mateusz Sopoćko. To 21-letni pomocnik Lechii Gdańsk. Do Poznania przyjechał na testy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz