Warta Poznań wygrała mecz kontrolny z Arką Gdynia


Dwie szanse miał też Dawid Szymonowicz, ale przy pierwszej próbie posłał piłkę głową nad bramką, w parę chwil później został zablokowany przy uderzeniu z kilkunastu metrów. Już przy stanie 1:0 Adam Zrelak mógł po raz kolejny trafić do siatki – najpierw kopnął obok bramki po dośrodkowaniu Jakuba Sangowskiego, a gdy dostał piłkę od Jakuba Kiełba z bliska trafił w bramkarza. Dopiero w ostatnich minutach przed przerwą rywale mieli okazję odpowiedzieć na te akcje – najbliżej wyrównania był Marcus Vinicius, jednak głową uderzył obok słupka.

W drugiej części gry mecz wyglądał zupełnie inaczej. W Warcie Poznań oglądaliśmy kolejnych młodych zawodników. Linię obrony tworzyli juniorzy Aleksander Kultys i Albert Żerkowski oraz młodzieżowiec Mikołaj Rakowski. Na placu gry pozostał testowany 16-latek Filip Luberecki, a szansę pokazania się trenerowi Dawidowi Szulczkowi dostali także Szymon Soiński, Bartosz Falbierski czy Szymon Sarbinowski. Żaden z nich wcześniej nie siedział nawet na ławce rezerwowych w oficjalnym meczu zielonych.

Arka Gdynia, która wystawiła nową jedenastkę, dominowała na murawie. W kilku sytuacjach Jędrzej Grobelny popisał się skutecznymi interwencjami i uchronił zespół przed utratą bramki. Wygrał m.in. w sytuacji sam na sam z Olafem Kobackim. Warciarze jedynie kilka razy zagrozili bramce Arki, a najlepszą bodajże szansę miał Kajetan Szmyt, który po podaniu Mateusza Kupczaka popędził na bramkę, ale trafił tylko w boczną siatkę.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz