Warta Poznań słabsza od Pogoni Szczecin


Portowcom już w pierwszej fazie meczu udało się dokonać tego, czego innym zespołom w Grodzisku Wlkp., z wyjątkiem Legii Warszawa, w tym sezonie się nie udało. Bez większego wysiłku zdobyli dwa gole na bardzo ciężkim terenie. Ten fakt może dziwić, gdyż Pogoń zazwyczaj również dużo goli nie strzela. Ostatnio dwoma bramkami po pierwszej połowie prowadziła w ubiegłym roku na początku marca w spotkaniu z Wisłą Kraków.

W pierwszej połowie piłkarze Piotra Tworka na boisku praktycznie nie istnieli. Pomijając katastrofalny początek meczu, poznaniacy mieli problem z dłuższym utrzymaniem się przy piłce i skonstruowaniem akcji. W ciągu pierwszych 45 minut oddali zaledwie jedno uderzenie, na dodatek niecelne. Ta statystyka wystarczająco obrazuje bezradność i bezbarwność zawodników zielonych.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz