Warta Poznań puka do drzwi ekstraklasy


To co się rzuca w oczy, to nieprawdopodobna regularność poznaniaków. Przez cały sezon są na fali wznoszącej, a poza tym nie popadli w żaden kryzys, bo punktują systematycznie. Najgorszą serię mieli na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku, kiedy nie zdołali wygrać w trzech meczach z rzędu, ale o gwałtownym załamaniu formy nie można było wówczas mówić, bo w następnych kolejkach zwycięstwa powróciły. Co więcej, Warta w ciągu trwających rozgrywek ani razu nie przegrała dwóch pojedynków z rzędu. W trakcie przymusowej przerwy spowodowanej koronawirusem podopieczni trenera Tworka ciężko przepracowali okres przygotowawczy, co łatwo było dostrzec w meczach z GKS-em Jastrzębie i szczególnie z Olimpią Grudziądz. Po restarcie poznaniacy nadal imponują dyspozycją, dłużej utrzymują się przy piłce, więcej oddają strzałów na bramkę przeciwnika, a także zachwycają przeprowadzonymi akcjami, przykładowo tą dającą prowadzenie z Olimpią. Z przyjemnością patrzyło się na tiki-takę w wykonaniu piłkarzy Warty, którą zwieńczył Jakub Apolinarski.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz