Warta Poznań przegrała z Legią Warszawa 2:3


Przestroga jednak nie poskutkowała. Mistrz Polski otworzył wynik spotkania jeszcze szybciej niż kilka miesięcy temu, bowiem już w 3 minucie! Filip Mladenović mocno przymierzył z pola karnego, ale piłka wylądowała w siatce po rykoszecie. Zieloni na straconego gola zareagowali inaczej niż na początku listopada. Podnieśli się i już w 27 minucie cieszyli się z wyrównania. Artura Boruca zaskoczył Jan Grzesik, który pokonał go precyzyjnym centrostrzałem.
Radość Warty jednak nie trwała zbyt długo, bo zaledwie 3 minuty. Legia w mgnieniu oka wróciła na prowadzenie. Paweł Wszołek znakomicie wykorzystał dośrodkowanie Filipa Mladenovicia i z powietrza wpakował futbolówkę do siatki. Współpraca między tymi piłkarzami układała się zatem tak samo, jak w Grodzisku Wlkp. – rewelacyjnie. Ich współdziałanie było ważną składową taktyki trenera Czesława Michniewicza. W konsekwencji powtórnie to właśnie oni zapewnili zwycięstwo legionistom w starciu z beniaminkiem.
Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz