W meczu 24. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań przegrała w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką 0:1 (0:0). Bramkę straciła w 86. minucie. Poznaniacy mogli wyjść na prowadzenie, ale w 58. minucie Frank Castañeda nie wykorzystał rzutu karnego.

Warta walczyła o ósmy pojedynek z rzędu bez porażki. – Nie koncentrujemy się na tym, by bić rekordy, a na tym, by zdobywać punkty, które są nam potrzebne do utrzymania się – mówił trener zielonych Dawid Szulczek przed pojedynkiem z Bruk-Bet Termaliką. Niestety, nie udało się ani przedłużyć passy, ani zdobyć choćby punktu.

Zieloni przystąpili do pojedynku bez dotychczasowego etatowego bramkarza Adriana Lisa. Zastąpił go 20-letni debiutant Jędrzej Grobelny.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy mogli objąć prowadzenie już w 5. minucie, kiedy Mateusz Grzybek otrzymał piłkę w polu karnym Warty, dośrodkował na głowę Romana Gergela, ale ten trafił piłką tylko w słupek. Poznaniacy najlepszą sytuację stworzyli w 31. minucie, kiedy strzał Jaysona Papeau obronił Pavel Pawluchenko.
Generalnie pierwsza połowa upłynęła na walce w środku pola. Mało było akcji ofensywnych.