Poznaniacy nie zwlekali z odrabianiem straty. Jeszcze przed przerwą ponownie wyszli na prowadzenie. W 37 minucie Jakóbowski precyzyjnym uderzeniem skierował piłkę do siatki, a zaraz potem Grzesik świetnie odnalazł się w szesnastce gospodarzy i potężnie przymierzył tuż pod poprzeczkę, nie dając szans Steinborsowi. 22-letni pomocnik Warty tym golem odpłacił się za dwie wcześniejsze zmarnowane doskonałe okazje, nie trafiając z bliskiej odległości do siatki.
Jaga dała wyraźny sygnał, że nie zadowala się niekorzystnym wynikiem. W 59 minucie drugą bramkę zdobył Puljić, który tylko dołożył nogę i nie pomylił się z najbliższej odległości. Chwilę później bliski był strzelenia hat-ricka, ale trafił piłką w poprzeczkę. Trzeciego gola jednak zdobył. Tuż przed końcem spotkania arbiter wskazał na wapno. A do jedenastki podszedł właśnie chorwacki napastnik, który pewnym strzałem pokonał Bielicę.