Duma Wildy prowadzenie wypracowała w 30 minucie, gdy Jan Grzesik wykorzystał wolne pole i płaskim uderzeniem pokonał Martina Chudego. Warciarze jedną bramką się nie zadowolili i dążyli do podwyższenia rezultatu. To udało im się chwilę po wznowieniu gry. W 50 minucie Mateusz Kupczak precyzyjnie przymierzył przy bliższym słupku, a golkiper gospodarzy nie zdołał sięgnąć futbolówki.
Chwilę potem bliski strzelenia trzeciego gola był Maciej Żurawski, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. W 69 minucie Górnik niespodziewanie doprowadził do wyrównania. Strzał Jesusa Jimeneza z dystansu, po rykoszecie, kompletnie zaskoczył Adriana Lisa. Gospodarze na bramce kontaktowej jednak poprzestali, Warta zatem po końcowym gwizdku zasłużenie cieszyła się ze zwycięstwa.
Brawo Zieloni, jeszcze 10 punktów i utrzymanie pewne 😉.