Warta Poznań nie zwalnia tempa


Chwilę później świetną okazję z rzutu wolnego miał Janicki. Oddał silny strzał w prawy górny róg bramki z dogodnej pozycji, piłkę jednak zdołał sparować golkiper rywali Łukasz Sapela. Poznaniacy próbowali różnych wariantów ataków, na większość z nich obrońcy z Grudziądza byli przygotowani. Warciarze musieli zatem nieco bardziej się wysilić, by otworzyć wynik meczu. Blisko strzelenia pierwszej bramki był w 23 minucie Gracjan Jaroch, ale piłka po jego strzale przeleciała tuż obok słupka. Precyzyjne podanie dostał od Janickiego, który do tej pory brał udział we wszystkich najlepszych sytuacjach zielonych.

W pierwszej części nie padł żaden gol. Zdecydowanie bliższa jego strzelenia była poznańska Warta. Goście z kolei ani razu nie zdołali zagrozić Adrianowi Lisowi. Druga odsłona nie zmieniła nastawienia obu zespołów. Poznaniacy nadal byli drużyną dominującą, a drużyna przyjezdnych szczególnie skupiała się na defensywie. I trzeba przyznać, że gra obronna w ich wykonaniu wyglądała solidnie.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz