Piłkarze obu ekip wymieniali się akcjami. W 23 minucie przed świetną szansą stanął Robert Janicki, który po minięciu golkipera trochę się zagubił i zmarnował okazję. Chwilę później po drugiej stronie boiska niecieczanie zbombardowali bramkę strzeżoną przez Lisa. Wówczas zawodnicy przyjezdni oddali trzy strzały, lecz żaden z nich nie okazał się skuteczny. Strzał Wlazło i Misaka został zablokowany, natomiast po uderzeniu Grzybka piłka odbiła się o poprzeczkę.

Pierwsza połowa, choć nie przyniosła goli, dostarczyła wielu emocji. Następna odsłona, od razu od momentu wznowienia gry, nie zawodziła, zwiastując fascynujące drugie 45 minut. W 48 minucie od utraty bramki zespół z Niecieczy uchronił Jovanović, który powstrzymał Michała Jakóbowskiego od dobitki po strzale Łukasza Spławskiego. Warta przycisnęła pedał gazu i nie zamierzała się zatrzymywać. W 61 minucie poznaniacy stworzyli składną akcję, którą zwieńczyli golem. Jakóbowski przy dobitce głową pokonał bezradnego Tomasza Loskę. Narada sędziów z pomocą VAR trwała szalenie długo – aż niespełna 6 minut. To pokazuje, jaką niebagatelną rolę odegrał ten ważny pierwszy gol. Warciarze w kolejnych minutach mogli już właściwie przypieczętować zwycięstwo, lecz w ich sytuacjach zabrakło precyzji. Tuż przed końcem Wlazło ze świetnej pozycji mógł doprowadzić do wyrównania, lecz trafił piłką prosto w Lisa. Wynik się więc nie zmienił. Finał baraży dla Warty!