Warta Poznań przegrała z Lechią, ale zagrała obiecująco


Warta gra, Lechia strzela

Po zmianie stron Warta nadal częściej szturmowała bramkę gości. W 56 minucie Kiełb z ostrego kąta przymierzył w stronę Kuciaka, lecz ten bezbłędnie poradził sobie z obroną. 10 minut później wydarzyło się coś paradoksalnego, co mogło przypomnieć piątkowe starcie Zagłębia Lubin z Lechem Poznań. Wtedy lechici górowali nad rywalami, ale decydująca była końcówka, w której Miedziowi strzelili poznaniakom dwa szybkie gole. Analogicznie w dzisiejszym spotkaniu to warciarze nadawali ton w grze, ale kuriozalnie to oni stracili gola. Do siatki trafił po perfekcyjnym uderzeniu Łukasz Zwoliński. To był pierwszy i ostatni celny strzał Lechii w tym meczu.

Stracona bramka była niewątpliwie dołująca dla graczy zielonych. Wszak to oni byli bliżsi jej strzelenia. Ale poznaniacy się nie poddawali, nawet gdy z boiska został wyrzucony Michał Jakóbowski, po tym, jak zobaczył dwa żółte kartoniki po symulowaniu faulu w polu karnym. Warta próbowała coś wskórać i końcowe minuty należały do niej. Gola jednak w ciągu 90 minut nie zdobyła, choć na niego przekonująco zasłużyła.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz