Co za emocje na Warcie! (Film, foto)


Ależ nerwowe popołudnie sprezentowali swoim kibicom Zieloni. Dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, dwukrotnie też dali się dogonić gościom z Wejherowa, by w 90. minucie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Warta – trzy, Gryf Wejherowo – dwa gole i komplet punków pozostaje w Poznaniu.

Trener Warty – Marek Kamiński – zamieszał składem przed domowym spotkaniem. W wyjściowym składzie poznaniaków nie było chociażby Grzegorza Rasiaka, którego na placu gry zastąpił Paweł Piceluk. Oprócz tego na ławce usiedli Michał Goliński oraz Michał Ciarkowski.

Pierwsze minuty należały dla gości, którzy za sprawą Siemaszki, Łuczaka i Bejuka trzykrotnie zagrozili bramce Lisa, jednak brakowało w ich poczynaniach skuteczności. Jak się strzela, pokazał w 14. minucie Paweł Piceluk, który wykorzystał błąd Kostucha i ładnym, płaskim uderzeniem w długi róg pokonał Ferrę. Dziesięć minut później niezłą sytuację miał Maruniak, jednak jego strzał z okolic rzutu karnego został zablokowany. Efektowną przewrotką po rzucie rożnym popisał się Dawid Jasiński, ale golkiper gości nie miał z tym uderzeniem większego problemu.

Po pół godzinie gry było 1:1. Piłkarze Gryfa wykonywali rzut rożny, najwyżej do piłki wyskoczył Przemysław Kostuch i głową skierował ją do siatki, Adrian Lis był bez szans. Po chwili w dobrej sytuacji znalazł się Rafał Siemaszko, ale fatalnie spudłował i obił jedynie bandy reklamowe. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i do szatni piłkarze obu drużyn schodzili z bagażem jednej bramki.

Po niemrawym początku drugiej części gry trener Zielonych zdecydował się na zmiany i puścił w bój Golińskiego, Ciarkowskiego oraz Rasiaka. Na efekty nie trzeba było czekać, choć przedsmak bramek dał w 70. minucie właśnie wprowadzony Rasiak, któremu zabrakło szczęścia i piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki. Cztery minuty później były zawodnik Tottenhamu trafił już do siatki, ale sporą zasługę przy tym golu miał Karol Gregorek, który doskonałym podaniem obsłużył snajpera Zielonych.

Podrażnieni goście ruszyli do ataku, ale mocny strzał Łuczaka w fenomenalnym stylu obronił Adrian Lis. Gryf nacierał i zdobył wyrównującą bramkę. Bliźniacze trafienie do tego z pierwszej połowy – wrzutka z narożnika boiska, Warciarze gubią krycie i Kostuch strzela swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Gdy wydawało się już, że obie drużyny podzielą się punktami, wtedy do głosu doszło poznańskie trio ofensywne –  Goliński wypuścił  na wolne pole Rasiaka, a ten w ostatnim momencie odegrał do Gregorka, któremu pozostało umieścić piłkę w siatce. Tym samym Zieloni utrzymują jednopunktową przewagę nad Chrobrym Głogów i przewodzą tabeli II ligi zachodniej.

Bramki z meczu zobacz tutaj.

Rozmowa z Grzegorzem Rasiakiem – czytaj tutaj.

Warta Poznań – Gryf Wejherowo 3:2 (1:1)

Bramki: Paweł Piceluk (14), Grzegorz Rasiak (74), Karol Gregorek (90) – Przemysław Kostuch (31 i 86)

Kartki: Dawid Jasiński i Przemysław Kocot (Warta) oraz Przemysław Kostuch i Paweł Brzuzy (Gryf).

Warta: Adrian Lis – Przemysław Kocot, Łukasz Jasiński, Alain Ngamayama, Dawid Jasiński (71′ Michał Ciarkowski) – Maciej Scherfchen, Artur Marciniak (56′ Michał Goliński), Błażej Nowak, Karol Gregorek, Mateusz Maruniak (90+3′ Dawid Czerniejewicz) –  Paweł Piceluk (61′ Grzegorz Rasiak)

Gryf: – Wiesław Ferra – Michał Skwiercz, Przemysław Kostuch, Marcin Warcholak, Marcin Dettlaff (59′ Maciej Szymański) – Piotr Kołc Mateusz Dąbrowski, Mateusz Łuczak (77′ Grzegorz Gicewicz,) Paweł Brzuzy, Rafał Siemaszko – Tomasz Bejuk.

Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec).

Ze stadionu Warty w Poznaniu: Damian Smyk

Zdjęcia Roger Gorączniak

Film: źródło Warta TV

 

Dodaj komentarz