Waldy Dzikowski: – Najważniejsza jest rozmowa


– Czym chciałby się Pan zajmować w przyszłej kadencji Sejmu RP?

– Wszystko zależy od wyborców. Jeśli mi zaufają, będę dalej wykorzystywał swoje doświadczenie. Przez 11 lat byłem wójtem gminy Tarnowo Podgórne. Od 2001 roku zasiadam w ławach sejmowych. Mam doświadczenie zarówno samorządowe jak i centralne – to bardzo pomaga w pracy, gdy rozumiesz różne punkty widzenia. Będę chciał dalej pracować w Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Jestem zwolennikiem decentralizacji. Tu na miejscu widać lepiej, w jakiś sposób przeprowadzić daną inwestycję i jakie są potrzeby mieszkańców niż zza biurka w Warszawie. Centralne planowanie już kiedyś przerabialiśmy i wiemy, jak to się skończyło.

Będę także w miarę możliwości wspierał każdą sensowną lokalną inicjatywę. My, poznaniacy, musimy tworzyć wspólny front i razem lobbować na rzecz naszego regionu. To bardzo ważne. Takim sprawdzianem w przyszłej kadencji będzie chociażby wyżej wymieniony Szpital Kliniczny.

Staram się wykonywać mój mandat jak najlepiej. Ale czy będzie mi dana możliwość dalszej pracy, zależy od wyborców. Nie mam maszynki do głosowania. Z rozmów z mieszkańcami Poznania i powiatu poznańskiego wynika, że nie jest tak źle. Z pokorą przyjmę każdy Państwa werdykt.

Rozmawiał Sławomir Lechna

Fot. Natalia Mocarska

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz