Jest ona tutaj potraktowana jako typowa kobieta (tak, plotka jest rodzaju żeńskiego i nie powinniśmy o tym zapominać!): czarująca, zaskakująca, nosząca krótką sukienkę, zmienna w nastroje. Taka też jest ta komedia. A jeśli codzienne cechy plotki, którą każdy z nas wszakże spotyka, ubierzemy w profesjonalne aktorskie kreacje żyjące na scenie teatru – uzyskamy efekt o jaki chodzi artystom i publiczności – fakt sytuacji wyjątkowej, która choć nie miała prawa być prawdziwa, zdarzyła się: na deskach teatru, na scenie życia, w garderobie marzeń, które wciąż powielają nowe plotki o nas i o sobie samych. I oby tak było jak najdłużej. Obyśmy jak najwięcej plotkowali w taki sposób w jaki robią to bohaterowie tytułowej… cicho sza! Niech każdy z nas uzna po cichu, która z nich jest dla niego najciekawsza.

Dominik Górny

Fot. Materiały Prasowe