Rozdano pierwsze medale Akademickich Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Polski AZS w lekkiej atletyce, które rozpoczęły się w Poznaniu. Pierwszego dnia najszybsza na dystansie 400 metrów wywalczyła m.in. mistrzyni olimpijska z Tokio Małgorzata Hołub-Kowalik.

– Dla mnie czas, który osiągnę, był dla mnie wielką niewiadomą, bo nie wiedziałam czego się spodziewać. Sezon przygotowawczy był dla mnie bardzo trudny, więc jeszcze dzisiaj rano śmiałam się, że złamane 54 sekundy to będzie całkiem nieźle, a tu wyszło 52.18. Czułam, że Dominika jest bardzo blisko, więc to oznaczało, że jest tak naprawdę ze 2-3 kroki przede mną. W końcówce czułam, że jestem mocna, więc wiedziałam że te ostatnie metry będą należały do mnie. Mogę śmiało powiedzieć, że trening, który wykonałam, idzie w dobrym kierunku – mówiła Hołub-Kowalik.

Zawodniczka reprezentująca UMCS Lublin nie ukrywa, że przygotowania do sezonu nie poszły jej tak, jak trzeba.

– Gdyby kilka miesięcy temu ktoś mnie zapytał, jakie będę miała cel na 2022 rok to bym powiedziała, że walczenie o złoto na mistrzostwach świata, natomiast od początku przygotowania nie przebiegały tak, jak bym tego chciała, więc jeszcze półtora miesiąca temu bym powiedziała, że marzeniem jest w ogóle wystartowanie na tych mistrzostwach. Udało mi się zacząć, udało mi się pobiec w miarę dobrze, więc wracam do tych założeń z początku, czyli złoto na mistrzostwach świata. To jest teraz moje marzenie – dodała.