Nowe trasy tramwajowe – plany


Poznań chce budować kolejne trasy tramwajowe: do osiedla Mikołaja Kopernika, w ulicy Ratajczaka i do Naramowic. Wszystko jednak będzie zależało od pozyskania unijnych pieniędzy,  bo miasta samodzielnie na tak drogie inwestycje nie stać.

 

O tych nowych przedsięwzięciach mówiono przy okazji otwarcia trasy do Franowa. Pojawiły się nawet koncepcje przedłużenia trasy do Szczepankowa czy ulicy Folwarcznej, a nawet włączenia na stacji Franowo torów tramwajowych do kolejowych i umożliwienia w ten sposób włączenia tramwajów do jazdy po aglomeracji poznańskiej, np. do Swarzędza. Oczywiście taki tramwaj musiałby być dostosowany do dwóch systemów napięć w sieci trakcyjnej, bo tory są tej samej szerokości: 1435 mm. Zdaniem planistów są to na razie tylko koncepcje, o których mówi się od kilku lat. Podobnie jest z pomysłem zbudowania trasy tramwajowej z ulicy Matyi w stronę Dębca – wzdłuż dawnych wolnych torów. Na planach wprawdzie ujęte zostało torowisko tramwajowe, nie oznacza to jednak, że trasa taka powstanie.

Zdaniem decydentów, są pilniejsze inwestycje komunikacyjne do realizacji, chociażby wspomniane zbudowanie trasy tramwajowej do osiedla Kopernika, czy w ulicy Ratajczaka, choć ten odcinek budzi kontrowersje części mieszkańców tej ulicy (ze względu na sąsiedztwo Towarowej, gdzie trasa bywa sporadycznie używana). Pierwsza z inwestycji rozwiązałaby kwestie dojazdów dla tysięcy mieszkańców osiedla, druga – skróciłaby przejazd do centrum miasta.

W Poznaniu mało jest tras w śródmieściu, które poprowadzone są na osi północ-południe. Dotyczy to także trasy do Naramowic. Wprawdzie planowane jest tam poprowadzenie tramwaju przy okazji budowy nowej drogi, jednak w przypadku tramwaju nie rozwiązana jest kwestia, z którego miejsca na Winogradach ma być poprowadzony na północ: czy z ulicy Murawa, czy z pętli Wilczak. W dyskusjach wymienia się też skierowanie tramwaju ulicą Szelągowską do Małych Garbar. Niezależnie od wariantów, trasa ta – mieszkańcom Naramowic, gdzie powstało wiele osiedli – jest bardzo potrzebna. Kto był w tym rejonie wie, jak koszmarny jest dojazd do centrum miasta. Z innych inwestycji tramwajowych wymienia się przedłużenie trasy do ulicy Polskiej, a nawet skierowanie jej w stronę Ławicy, czy też budowę linii do Głównej.

Przypatrując się tym bardziej lub mniej realnym planom, nasuwa się też myśl, dlaczego nie wykorzystać istniejących nieużywanych torowisk, a takie są w ulicy Towarowej. Ich modernizacja z przebudową skrzyżowania w ulicę Święty Marcin z pewnością odciążyłaby – zwłaszcza teraz, gdy z powodu remontu Kaponiery zaczęły się objazdy – ulicę Strzelecką czy Przybyszewskiego i Dąbrowskiego. Ponadto, przebudowa Towarowej nie wymagałaby tak dużych nakładów, które konieczne są przy budowie planowanych inwestycji komunikacyjnych, chociażby w nieodległej od Towarowej ulicy Ratajczaka.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

 

Dodaj komentarz